Smog nowy sącz

Od kilku dni przy urzędzie gminy w Chełmcu jakość powietrza badają sztuczne płuca. Fantom pojawił się w ramach akcji Krakowskiego Alarmu Smogowego oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego opatrzonej tytułem „Zobacz czym oddychasz. Zmień to”. Akcja ma na celu nie tylko uświadomić mieszkańcom Chełmca czy pobliskiego Nowego Sącza jak ogromny wpływ na zdrowie ma zanieczyszczone powietrze, ale także zachęcić do zmian w tej materii. Jak się okazuje, są już pierwsze rezultaty. Ciemne zabarwienie płuc wywołuje odzew społeczny.

Wymiana pieców węglowych to ważny krok w kierunku poprawy jakości powietrza w najbardziej zanieczyszczonych miastach naszego kraju. Tymczasem jak podaje Polski Alarm Smogowy Małopolska przeżywa kryzys w kwestii pozbywania się kopciuchów. Z najnowszego raportu wynika, że wymiana następuje w bardzo wolnym tempie. W samym Nowym Sączu w ubiegłym roku z 3 951 kotłów udało się wymienić tylko 34 sztuki.

Na dobre rozpoczął się już sezon grzewczy i jak bumerang powraca temat smogu. W opublikowanym przez Polski Alarm Smogowy rankingu miast z najbardziej rakotwórczym powietrzem w Polsce zarówno pod względem stężenia benzopirenu oraz liczby dni, w których dobowe stężenie pyłu PM10 było powyżej normy, Nowy Sącz zajął odpowiednio: czwarte i dziewiąte miejsce. Aby poprawić tę sytuację, sądecka Straż Miejska regularnie przeprowadza kontrole palenisk. Wiele z nich jest konsekwencją zgłoszeń o naruszeniach. Podczas jednej z takich kontroli, badania laboratoryjne wykazały niedozwolone substancje w popiele pochodzącym z paleniska starszej kobiety. Jak się okazało powodem było to, że rozpalała w piecu kolorowymi gazetami.

Polski Alarm Smogowy opublikował ranking miast z najbardziej rakotwórczym powietrzem w kraju. Wynika z niego, że zarówno pod względem stężenia rakotwórczego benzo(a)pirenu oraz liczby dni, w których dobowe stężenie pyłu PM10 było powyżej normy najgorsza sytuacja panuje w południowej Małopolsce. Na samym szczycie niechlubnego zestawienia znalazł się Nowy Targ. Co ciekawe, w tym roku w zastawieniu nie ma już Krakowa, gdzie od września ubiegłego obowiązuje całkowity zakaz spalania węgla i drewna w gospodarstwach domowych.

Smog zaatakował Nowy Sącz. Mieszkańcy miasta otrzymali na swe smartfony "ostrzeżenie pierwszego stopnia" wydane przez Głównego Inspektora Sanitarnego. Komunikat zawierał także zalecenie nie wychodzenia z domów.

Już na dobre rozpoczął się sezon grzewczy. Wieczorami w Nowym Sączu coraz ciężej zaczerpnąć świeżego powietrza, szkodliwy pył unoszący się w powietrzu jest wdychany przez sądeczan. Wskaźniki Airly, dzięki którym można śledzić jakość powietrza zaświeciły na czerwono. Najgorzej było na osiedlu Wólki, czujnik zamontowany przy ul. Barbackiego wskazywał, że normy były przekroczone blisko czterokrotnie.

Rozpoczął się sezon grzewczy. W Nowym Sączu wieczorami coraz ciężej zaczerpnąć świeżego powietrza. W niedzielę, 26. 10 czujniki airly w niektórych częściach miasta świeciły na czerwono, sygnalizując, że powietrze jest mocno zanieczyszczone. Walkę ze smogiem zapowiedział prezydent Ludomir Handzel proponując dopłaty do zakupu paliwa dla najuboższych mieszkańców Nowego Sącza. W tym roku nie błękitny węgiel, a ekogroszek z jego domieszką.

Już nie tylko pobierają próbki popiołu do badań, ale mogą sprawdzić wilgotność drewna, czy spełnia wymagane normy. Straż miejska ma nowoczesne czujniki, a z wynikami nie będzie dyskusji.

Na sądeckim rynku odbył się kilka dni temu pokaz rozpalania w piecu od góry, promowany przez Urząd Miasta. Tymczasem Polski Alarm Smogowy ostrzega, że to nie jest bezpieczna metoda. Może prowadzić nawet do wybuchu pieca. Nie zmniejsza też znacząco ilości zanieczyszczeń, które trafiają do atmosfery.

Wielu mieszkańców Nowego Sącza przyszło dzisiaj, 1 grudnia, na płytę Rynku, żeby przekonać się, czy palenie w piecu węglowym od góry jest bardziej ekologiczne. O zaletach tego sposobu opowiadali mistrz kominiarski Tomasz Szołdrowski oraz Krzysztof Woźniak z Grupy Zdrowego Oddychania. Sądeczanie na własne oczy mogli zobaczyć, że rozpalając piec od góry z komina wydobywa się znacznie mniej dymu, a co za tym idzie, do atmosfery trafia mniej szkodliwych substancji. Drugim plusem takiego sposobu palenia jest spora oszczędność. Węgiel wolniej się spala, a w ciągu roku można oszczędzić nawet tysiąc złotych.

Ruszył sezon grzewczy a wraz z nim prawie każdego dnia w Nowym Sączu i okolicach przekraczane są dopuszczalne normy jakości powietrza. Co zrobić, żeby choć trochę poprawić jakość powietrza? Można nauczyć się poprawnych technikach palenia w piecach węglowych. Pierwszy pokaz już w niedzielę, 1 grudnia, o godz. 13.15 na Rynku w Nowym Sączu.

Kilka dni temu rozpoczął się sezon grzewczy w mieście. Niestety ogrzewanie mieszkań i domów nie idzie w parze z czystym powietrzem. Dzięki aplikacji internetowej airly można sprawdzić jakość powietrza w Nowym Sączu. Wskaźniki, wczoraj po godzinie 22 nie były zadowalające, w niektórych miejscach na terenie Nowego Sącza normy były przekroczone czterokrotnie.

Zbliża się sezon grzewczy, dlatego Straż Miejska kontroluje domowe paleniska i będzie sprawdzać, czym palą mieszkańcy. Prezydent Ludomir Handzel mówi o konkretnych działaniach i sprowadza błękitny węgiel, który mieszkańcy miasta mogą kupić w promocyjnej cenie.

Władze miasta chcą przeznaczyć 300 tys. złotych dopłaty do błękitnego węgla, którego sprzedaż ruszy niebawem. Dzisiaj na ręce prezydenta został wręczony certyfikat błękitnego węgla przez dyrektora strategii i rozwoju firmy POLCHAR.

W nowosądeckim ratuszu odbyło się wyjazdowe posiedzenie Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Posłowie zwiedzili Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Nowym Sączu, a prezydent Ludomir Handzel zrelacjonował im działania podejmowane w celu poprawy powietrza w mieście i Kotlinie Sądeckiej.

Nowy Sącz okiem internautów, których twórczość nie z na granic. Memy w najlepszy sposób potrafią komentować rzeczywistość. Tworzą je internauci, którzy w zabawny, ale często też złośliwy sposób przedstawiają aktualne tematy. Co najczęściej komentujemy w Internecie i co takie śmieszy Sądeczan? Zobaczcie.

Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego wprowadził II stopień zagrożenia zanieczyszczeniem powietrza i ostrzega o ryzyku przekroczenia poziomu stężenia 24-godzinnego pyłu PM10 i PM2,5 oraz benzo(a)pirenu w powietrzu. W samym Nowym Sączu jedna ze stacji pomiarowych przy ul. św. Heleny wskazała o północy stężenie PM 10 o wartości 750 µg/m3 przy dopuszczalnej normie 50!

Dzięki 50 mobilnym czujnikom jakości powietrza w Nowym Sączu ma powstać interaktywna mapa zanieczyszczeń pyłami zawieszonymi. To pomoże strażnikom miejskim kontrolować paleniska w zakładowych kotłowniach i piecach jednorodzinnych domów, ale przede wszystkim ma oddziaływać na świadomość ekologiczną mieszkańców miasta.

Pięcioletni dron to darowizna od jednego z mieszkańców. Ma wkrótce posłużyć miejskim strażnikom do kontrolowania, czym palą w piecach mieszkańcy Nowego Sącza, ale nie tylko.

Władze miasta Nowego Sącza ruszają z kampanią społeczną, której celem jest promowanie wśród mieszkańców działań antysmogowych. W planie jest jeszcze osiem spotkań mieszkańców z ekspertami w dziedzinie ochrony zdrowia oraz środowiska.

Inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli sprawdzili działania władz Nowego Sącza, które mają wpływ na poprawę powietrza. I choć chwalą za niektóre kroki, to wnioski nie są zadowalające. Sądeczanie jeszcze przez kilka dziesięcioleci będą skazani na smog.

Grupa Zdrowego Oddychania przekonuje, że główną przyczyną smogu jest zły sposób palenia. Podczas specjalnego pokazu jej przedstawiciele uczyli sądeczan, jak poprawnie to robić.