W tym tygodniu, całkowicie bez echa przeszła w Nowym Sączu kolejna rocznica przepędzenie z tego miasta Niemców przez idące od wschodu oddziały radzieckie. Całkiem inaczej rocznica ta wyglądała w latach PRL. Wówczas było to bardzo ważne i szumnie obchodzone wydarzenie. Oczywiście obszernie relacjonowane na łamach prasy. Jako wyjątkowe utkwiły w mej pamięci obchody rocznicy wyzwolenia miasta z 1988 r. Czworobok uczestników manifestacji obejmował cały plac przy Alejach Wolności pomiędzy obecnym budynkiem MOK i Starym Cmentarzem. Byli m.in. żołnierze Karpackiego Oddziału Wojsk Ochrony Pogranicza i uczniowie sądeckich szkół. Uroczystość zaczynała się w pięknej słonecznej pogodzie. Gdy odczytywano referat rozpętała się burza śnieżna. Wszyscy wyglądali niczym bałwanki. Zamieć ustała, gdy złożono kwiaty pod pomnikami: Czerwonoarmistów, którego już nie ma, oraz pomnikiem Bohaterów Sądecczyzny.
Wideo
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!