Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Takich relikwii nie ma w całej diecezji. Trafiły do nowosądeckiej parafii św. Wawrzyńca

Alicja Fałek
Proboszcz biegonickiej parafii Piotr Lisowski z dumą prezentuje relikwie św. Wawrzyńca, które niebawem pojawią się w kościele
Proboszcz biegonickiej parafii Piotr Lisowski z dumą prezentuje relikwie św. Wawrzyńca, które niebawem pojawią się w kościele Alicja Fałek
Parafii pw. św. Wawrzyńca w Nowym Sączu-Biegonicach udało się pozyskać relikwie swojego patrona. Takich nie ma żadna inna parafia w diecezji tarnowskiej, choć się o nie starano.

Parafia Świętego Wawrzyńca w Nowym Sączu jest najstarszą w mieście. W przyszłym roku będzie obchodzić jubileusz 750-lecia istnienia pod hasłem: „Wierni tradycji, otwarci na przyszłość”. Jednak już 10 sierpnia, podczas uroczystości odpustowych, czeka ją wielkie wydarzenie.

- Właśnie tego dnia relikwie świętego Wawrzyńca zostaną wprowadzone do kościoła i umieszczone w ołtarzu głównym. Po drugiej swoje miejsce będą mieć relikwie świętej Faustyny - podkreśla ks. Piotr Lisowski, proboszcz biegonickiej parafii. - To będzie jedno z ważniejszych wydarzeń w dziejach parafii.

To właśnie dzięki niemu udało się pozyskać relikwie patrona parafii, której jest proboszczem od ośmiu lat. Jak sam przyznaje, nie było to łatwe. Na terenie diecezji tarnowskiej są cztery kościoły, którym patronuje św. Wawrzyniec, czyli w Nowym Sączu, Wojniczu oraz miejscowości Cerekiew i Zagórzany.

- Wiedziałem, że o relikwie starała się parafia w Wojniczu, ale otrzymała odmowną odpowiedź z Watykanu - opowiada ks. Lisowski. - Dlatego z pewną obawą wystosowałem pismo do Stolicy Apostolskiej. Dzięki pomocy arcybiskupa Konrada Krajewskiego udało się, z czego bardzo się cieszymy.

Wawrzyniec jest czczony jako patron ubogich, piekarzy, kucharzy, bibliotekarzy, przewodników, ratowników górskich, a także komediantów. Uważano, że chroni od pożarów i pomaga w chorobach reumatycznych oraz w poparzeniach. Zginął śmiercią męczeńską. W 258 r. w Rzymie został spalony na rozżarzonej do czerwoności kracie.

- Jego relikwie zaliczane są do starożytnych i jest ich niewiele. Dlatego tak trudno pozyskać fragment kości, taki, który do nas dotarł - wyjaśnia ks. Lisowski. - Teraz przygotowujemy relikwiarz, dzięki któremu parafianie będą czuć bliskość swojego patrona.

Ostateczny wygląd relikwiarza nie został jeszcze zatwierdzony. Pewne jest to, że będzie mieć około 30 cm wysokości i zostanie wykonany w stylu neogotyckim z mosiądzu. Proboszcz z Biegonic chce, żeby mógł on być noszony podczas różnych uroczystości religijnych i żeby z łatwością wierni mogli go ucałować.

- Będzie miał charakter symboliczny. Na pewno znajdzie się na nim któryś z atrybutów świętego Wawrzyńca, są to: krata, palma i dalmatyka, czyli szata liturgiczna diakona - wylicza proboszcz.

Do sierpnia mają także zakończyć się prace przy odnawianiu polichromii kościoła w Biegonicach. Do tej pory udało się przywrócić pierwotną wersję dwóch malowideł, które w 1929 r. wykonali lwowscy malarze: Albin i Franciszek Sarna. Świątynia odzyska spójny neogotycki charakter.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto