Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trochim: grając w Nowym Sączu nie będę rozmyślał o Warszawie

Redakcja
Wojciech Trochim Legię Warszawa zamieni na Sandecję
Wojciech Trochim Legię Warszawa zamieni na Sandecję Grzegorz Jakubowski
– Najważniejszy dla mnie będzie każdy tydzień, każdy dzień, każda godzina spędzona w Sandecji – mówi w rozmowie z naszym serwisem Wojciech Trochim, który wkrótce podpisze kontrakt z Sandecją.

To prawda, że Pana transfer jest praktycznie zamknięty?
Już dawno usłyszałem zapewnienie, że wszystko będzie z Legią dogadane. Mówiono mi, żebym czuł się zawodnikiem Sandecji. Teraz to tylko kwestia dopięcia formalności.

Długo Pan czeka.
Najpierw była kwestia wypożyczenia. Później transferu definitywnego. Sytuacja cały czas się zmieniała. Szukaliśmy rozwiązania, które byłoby najlepsze dla wszystkich stron.

Na czym stanęło?
Z tego co mi wiadomo, będę wykupiony do Sandecji. Podpiszę kontrakt na półtora roku, ale znajdzie się w nim zapis, że Legia ma prawo pierwokupu. Podobną umowę podpisał kiedyś Damian Zbozień.

Kolega reklamował taki kierunek?
Rozmawialiśmy o tym. Zresztą, kiedy dostałem propozycję, nie zastanawiałem się długo. Bardzo się cieszę, że dostałem szansę powrotu do pierwszej ligi.


Zrobiło na Panu wrażenie, jak nowa drużyna grała w poprzednim sezonie?

Oj, i to duże. Oglądałem ten zespół kilka razy w telewizji. Nawet właśnie w rozmowach z Damianem chwaliłem styl gry. Podoba mi się tutaj cała otoczka, atmosfera.

Dlatego postanowił Pan trafić do Nowego Sącza?
W takim zespole można się spokojnie rozwijać. Potencjał jest bardzo duży i można bardzo dużo osiągnąć. Dziękuję, że mnie zauważono. Zrobię wszystko, żeby się w stu procentach odwdzięczyć.

Sandecja daje Panu możliwość walki w czubie tabeli zaplecza ekstraklasy. Co Pan odda w zamian?
Moim atutem jest gra techniczna i dobry przegląda pola. Do tego dochodzi wielkie serce i zaangażowanie. Niedawno do Piasta Gliwice odszedł jeden z lepszych, jeśli nie najlepszy piłkarz tutaj...

... Widzi się Pan w roli następcy Rudolfa Urbana?
Nie odpuszczę. Będę walczyć do samego końca. Jeśli nie wyjdę w podstawowym składzie w pierwszym meczu, a tak samo będzie w drugim, zrobię wszystko, żeby wybiec w trzecim.

Klub już dawno ogłosił, że schedę po Urbanie przejmie Lukas Janic.

Już na drugim obozie mieszkamy z Lukasem razem w pokoju. Poza boiskiem dobrze się dogadujemy. Myślę, że na murawie też tak może być. W sparingach mieliśmy okazję grać obok siebie. Może tak zdarzy się też w lidze?

W środku pola szkoleniowiec ma kłopot bogactwa.

Rywalizacja jest bardzo duża. Jestem ja, Lukas, Dariusz Gawęcki, Konrad Cebula, Rafał Berliński. Każdy ma równe szanse. Zobaczymy, jaką decyzję podejmie trener. Każdy ciężko pracuje na swoje miejsce.

Pan swoje wywalczy?
Wiem, że dam radę i mogę wnieść dużo dobrego do drużyny. Muszę tylko się przestawić. To kwestia aklimatyzacji. Jest już dużo lepiej. Czuję po sobie, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

Gdyby dziś ruszała wiosna, wybiegłby Pan od pierwszej minuty?
Na tę chwilę raczej usiadłbym na ławce. Jestem troszeczkę zaniedbany fizycznie. Przez rok grałem w drugiej lidze. Obciążenia są duże. Odczułem to na własnej skórze. Dochodzę do siebie i widzę znaczącą poprawę.

Trener Kuras powtarza, że klub potrzebuje takich piłkarzy jak Wojciech Trochim. Jest Pan przyszłością Sandecji, czy z tyłu głowy kłębią się niespełnione marzenia o grze dla Legii?
Nie mogę teraz powiedzieć, czy będę przyszłością tego klubu. Nie wiem, co będzie za półtora roku. Wiadomo, jakie jest życie piłkarza. Na pewno jednak grając w Nowym Sączu nie będę myślał o Legii Warszawa. Najważniejszy dla mnie będzie każdy tydzień, każdy dzień, każda godzina spędzona w Sandecji.


Rozmawiał Łukasz Madej

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Matkobójca stanie przed sądem
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto