Trwa liczenie strat po pożarze w Barcicach. Spaliło się poddasze domu jednorodzinnego [ZDJĘCIA]

FLESZ - Kto uprawia ekościemę?

29 października zastępy z JRG nr 2 w Nowym Sączu oraz zastępy OSP zadysponowane zostały do działań w Barcicach.

- Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że pożarem objęty był drewniany budynek mieszkalny. Z uzyskanych informacji wynikało, że w pomieszczeniu nie znajdowały się żadne osoby. Działania zastępów straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu trzech prądów wody w natarciu. Do działań wewnętrznych udali się ratownicy w sprzęcie ochrony dróg oddechowych. Po dalszym rozpoznaniu stwierdzono, że część dachu uległa zawaleniu, a pozostałości wraz z dachówkami wpadły do środka budynku – informuje dyżurny ruchu Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.

W czasie działań dokładnie przeszukano cały budynku, ale nie stwierdzono obecności osób w środku. Na budynku znajdował się drewniany nadpalony strop, a wewnątrz żarzące się elementy, które były stopniowo wyrzucane i przelewane wodą.

- Po ugaszeniu pożaru przy użyciu drabiny przenośnej oraz pilarki do drewna usunięto w całości dach. Zaopatrzenie wodne stanowił hydrant. Po ugaszeniu pożaru pogorzelisko oraz budynek drewniany sprawdzono przy użyciu kamery termowizyjnej, nie stwierdzając zagrożenia. Na miejscu pozostało OSP Barcice w celu oświetlenia terenu na czas prowadzonych czynności przez Policję – dodaje.

Działania 9 zastępów i 28 strażaków trwały prawie dwie godziny. Przyczyna pożaru jest nieustalona.