Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uzdrowisko na minusie

Stanisław ŚMIERCIAK
Trudno sobie wyobrazić, że przedsiębiorstwo władające takimi obiektami jak Stary I Nowym Dom Zdrojowy, popularna Pijalnia Główna czy rozlewnia Kryniczanki ma tak potężne długi. Fot. Iwona KAMIEŃSKA
Trudno sobie wyobrazić, że przedsiębiorstwo władające takimi obiektami jak Stary I Nowym Dom Zdrojowy, popularna Pijalnia Główna czy rozlewnia Kryniczanki ma tak potężne długi. Fot. Iwona KAMIEŃSKA
W PPU Krynica sytuacja przypomina wulkan przed erupcją. Finansowe zdołowanie firmy sprawiłoło, że znaczna część załogi tego przedsiębiorstwa domaga się natychmiastowej zmiany Zarządu.

W PPU Krynica sytuacja przypomina wulkan przed erupcją. Finansowe zdołowanie firmy sprawiłoło, że znaczna część załogi tego przedsiębiorstwa domaga się natychmiastowej zmiany Zarządu. Mówi się, że decyzje ministra zdrowia to kwestia dni jeśli nawet nie godzin.

Krynica Zdrój cieszy się sławą perły polskich uzdrowisk, a więc na zdrowy rozum wydawałoby się, że działające tam przedsiębiorstwo uzdrowiskowe odcina kupony od wielkiej renomy miejscowości i zarabia na sprzedawaniu zdrowia.

Tymczasem nie jest tajemnicą, że niewielka firma jest na gigantycznym minusie sięgającym około 1,5 mln zł. Kilka sanatorjów nie wiąże końca z końcem. Na liście inwentarza Uzdrowiska są obiekty tak sławne jak wzniesiona przez Jana Kiepurę Patria, Nowy Dom Zdrojowy, piękny Lwigród, Stary Dom Zdrojowy, Stare i Nowe Łazienki Zdrojowe oraz największa budowla w centrum kurortu - Główna Pijalnia Zdrojowa.

Straty generuje nawet rozlewinia znakomitej wody mineralnej Kryniczanka, kiedy prywatni wytwórcy zdrowych płynów są zachwyceni swymi zyskami. Załoga licząca obecnie około 500 osób obawia się, że degradacja firmy może spowodować jej upadek przed rozpoczęciem prywatyzacji.

Kierujący przedsiębiorstwem prezes Marek Urbański oraz wiceprezes Paweł Kukla, zdaniem znacznej części załogi, nie są już w stanie zapobiec tragedii. Mówi się więc o konieczności zmian personalnych.

Na liście potencjalnych kandydatów do przejęcia schedy po obecnym kierownictwie wymienia się długą litanię nazwisk. Jan Golba, obecny burmistrz wymieniany jest często chyba tylko z rozpędu, bo trudno sobie wyobrazić, żeby samorząd pozwolił mu na oddanie steru gminy uzdrowiskowej.

Mówi się o Józefie Matei, byłym szefie Uzdrowiska Rabak. Padają nazwiska: Zbigniewa Stawickiego włodarzącego sanatorium Mielec w Krynicy Zdroju, Zbigniewa Wojewody wiceprezesa sławnego MULTICO czy Włodzimierza Potoczka - prywatnego przedsiębiorcy z branży ciepłowniczej.

Co do jednego tak w Krynicy Zdroju jak i w Warszawie jest zgodność poglądów. Finansowa zapaść PPU Krynicy musi zostać w jakiś sposób powstrzymana bez czekania na czas zapowiadanej prywatyzacji wszystkich 26 istniejących w Polsce przedsiębiorstw uzdrowiskowych podległych teraz resortowi zdrowia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto