Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Voyager chciałby wznowić kursy, ale potrzebuje zgody miasta

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
1 kwietnia prywatny przewoźnik Voyager zawiesił kursowanie swoich autobusów na trasie Nowy Sącz - Gorlice. Teraz chciałby powrócić z kursami na tej linii
1 kwietnia prywatny przewoźnik Voyager zawiesił kursowanie swoich autobusów na trasie Nowy Sącz - Gorlice. Teraz chciałby powrócić z kursami na tej linii Archiwum
Voyager chce przywrócić, zawieszone od 1 kwietnia, połączenie autobusowe Gorlice – Nowy Sącz, ale wciąż nie otrzymał od Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu zgody na zatrzymywanie się na pośrednich przystankach. Dla przewoźnika to niezrozumiała sytuacja, „utrudniająca życie” zwłaszcza pasażerom.

FLESZ - Zmiany dla kierowców od lipca 2020 r.

od 16 lat

1 kwietnia prywatny przewoźnik Voyager poinformował swoich klientów, że w związku z zamknięciem szkół, przedszkoli oraz ogólną sytuacją związaną z pandemią koronowirusa zmuszony jest do zawieszenia wszystkich kursów na wszystkich liniach do odwołania. Już wcześniej firma ograniczyła ilość kursów z powodu braku pasażerów, a aby nie tracić najbardziej obleganego kursu Gorlice – Nowy Sącz, wprowadziła busy zamiast autobusów. Po wprowadzeniu rządowych rygorów dotyczących komunikacji nie było to już możliwe.

Firma Voyager Transport, aby zminimalizować koszty funkcjonowania wygasiła zezwolenie na wspomnianą linię przede wszystkim przez konieczność opłacania wjazdów na dworzec MDA w Nowym Sączu. Teraz, kiedy sytuacja związana z epidemia koronawirusa zaczęła się poprawiać, firma chciałaby wrócić do funkcjonowania.

- Mamy też coraz więcej zapytań od pasażerów o przywrócenie kursów m.in. na linii Gorlice – Nowy Sącz – zaznacza Barbara Haluch, kierownik ds. Przewozów i Logistyki Voyager Transport Sp. z o.o.

5 maja firma wystąpiła do Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu z prośbą o uzgodnienie zasad zatrzymywania się na przystankach na terenie miasta. Uzyskanie takiej zgody jest nieodzowne, aby dostać zezwolenie od Urzędu Marszałkowskiego na wykonywanie przewozów autobusowych. Co więcej miasto ma z tego powodu korzyść finansową, ponieważ za każde zatrzymanie się na przystanku pobiera opłatę.

- Zwykle taką zgodę otrzymywaliśmy w ciągu kilku dni od złożenia wniosku. Tym razem zaczęły się problemy. Po kilku rozmowach telefonicznych udało nam się w końcu uzyskać informację, że MZD ze względu na sytuację w kraju wstrzymało wydawanie zgód na zatrzymywanie się na przystankach w Nowym Sączu co najmniej do połowy czerwca – wyjaśnia Haluch, która w liście skierowanym do sądeckich radnych poprosiła o pomoc w rozwiązaniu problemu.

Zdaniem przewoźnika pozbawianie możliwości zatrzymywania się na przystankach pośrednich będzie bardzo uciążliwe przede wszystkim dla pasażerów, bo będą musieli pokonać tą samą trasę dwa razy – raz na dworzec, a potem, po przesiadce na autobus miejski, z powrotem do miejsca docelowego. Warto zwrócić uwagę, że często więcej osób wsiadało i wysiadało na przystanku przy Galerii Trzy Korony na ul. Lwowskiej niż na dworcu głównym.

- To nic innego jak robienie na złość mieszkańcom ościennych gmin, którzy na co dzień pracują w Nowym Sączu, uczą się czy potrzebują tu przejechać na zakupy bądź do lekarza. Może chce się w ten sposób zmusić te osoby, żeby dodatkowo skorzystały z komunikacji miejskiej? - zastanawia się radny Nowego Sącza Artur Czernecki.

Sytuacja jest niezrozumiała przede wszystkim dla przewoźnika, którego MZD poinformował, że ma 30 dni czasu na rozpatrzenie wniosku, zaznaczając że „ze względu na sytuację w kraju wstrzymało wydawanie zgód na zatrzymywanie się na przystankach w Nowym Sączu co najmniej do połowy czerwca”. Również „Gazeta Krakowska” zwróciła się z pytaniami w tej sprawie. Do tematu wrócimy po otrzymaniu na nie odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Voyager chciałby wznowić kursy, ale potrzebuje zgody miasta - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto