Dolinę Popradu, już od dawna, strażacy określają mianem doliny ognia, bo tak często wybuchają tam groźne pożary. Często w bardzo tajemniczych okolicznościach. Zazwyczaj, gdy jest ciemno i łunę nad górami Beskidu Sądeckiego dostrzec można nawet ze znacznej odległości.
Alarm podrywający strażaków do kolejnej akcji tym razem dotarł do nich dwadzieścia pięć minut po północy. Wzywający pomocy podawał, że niczym pochodnia płonie samochód osobowy marki audi.
Oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu zaraz wysłał do gaszenia gorejącego auta zastęp z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 2 PSP w tym mieście. Skierował do tej akcji również druhów z OSP Barcice, bo oni byli najbliżej ognia zmieniającego auto w wypalony wrak.
Strażacy dotarli na miejsce kiedy płonęła nie tylko komora silnikowa, ale płomienie dosięgły także wnętrza pojazdu. Ogień został ugaszony, ale wcześniej tak zniszczył auto, że raczej nie nadaje się ono do remontu.
Przyczyny zapalenia się samochodu w środku nocy są ustalane.
Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
WIDEO: Jak pomóc osobie, która straciła przytomność?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
