Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Muszyniance Fakro zapowiada się personalna rewolucja

Rafał Kamieński
Milena Sadurek ma trafić do zespołu Muszynianki Fakro
Milena Sadurek ma trafić do zespołu Muszynianki Fakro Krzysztof Szymczak
Wczoraj siatkarki Muszynianki Fakro spotkały się z trenerami, poza tym wiadomo już, że zmiany w drużynie nie będą kosmetyczne. Zespół czeka bardziej rewolucja niż ewolucja.

- O zmianach poinformujemy najwcześniej w czwartek - zaznacza trener Bogdan Serwiński. - Mogę powiedzieć, że zmiany będą duże. Cały czas nad tym intensywnie pracujemy. Teraz mamy czas na roztrenowanie i przedyskutowanie wielu spraw.

Informacje o nowych zawodniczkach, jakie mają zasilić muszyński zespół, pojawiają się od kwietnia. Klub nabrał jednak "wody w usta", by spokojnie zakończyć sezon. A teraz słyszy się, że do Muszyny ma przyjść aż sześć nowych zawodniczek. Ponadto wiele wskazuje na to, że na własne życzenie przerwę od siatkówki zrobi sobie dobry duch zespołu, Aleksandra Jagieło. Chce więcej czasu poświęcić rodzinie.

Lista "nowych" jest imponująca. Pierwsza gwiazda to Milena Sadurek, która po wakacjach i rozwodzie z Metalem Galati ma pojawić się w uzdrowisku. Podczas półfinału z Enionem Energią Dąbrowa Górnicza huczało od wieści, że nad Poprad wybiera się również Katarzyna Gajgał. Z mało udanej włoskiej przygody w Piacenzie wraca Joanna Kaczor.

Te trzy siatkarki uzupełnić mają Klaudia Kaczorowska z Piły, Kinga Kasprzak z I-ligowej Rumii i holenderska gwiazda Debby Stam (Vakifbank Stambuł). Mamy więc same reprezentantki Polski i jedną wicemistrzynię Europy w barwach Holandii. Dobrą informacją dla kibiców jest fakt, że w Lidze Mistrzyń zagrają trzy polskie zespoły, więc znajdzie się miejsce dla Muszynianki.

Na oficjalnym portalu klubowym prezes Serwiński mówi, że po niedzielnym meczu rozmawiał na ten temat z prezesem Przedpełskim. - Nie mam powodów, żeby nie ufać prezesowi związku - deklaruje Serwiński.
Gorsza wieść to taka, że jest małe prawdopodobieństwo, iż zespół spotka się z kibicami na Zapopradziu w Muszynie, jak to miał w zwyczaju.

- Na przeszkodzie mogą stanąć kwestie techniczne - tłumaczy Serwiński. - Sezon nieco się przeciągnął. Szef zarządu Banku BPH poleciał do Japonii, prezes Muszynianki wypoczywa w Kołobrzegu. Raczej nie zdążymy. Odnosząc się jeszcze raz do finału i całego sezonu prezes i trener Muszynianki powiedział natomiast: - Z tego srebra bardzo się cieszę. Traktuję go w kategoriach sukcesu, bo drużyna wywalczyła go po bardzo trudnym i ciężkim sezonie. Jest oczywiście malutki niedosyt, ale w obliczu różnych kłopotów, takich jak kontuzje, czy zaburzone przygotowania przed sezonem, srebro to w pocie czoła wywalczony sukces.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto