Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Muszynie i Krynicy-Zdroju zatrzęsła się ziemia! Wstrząsy potwierdzają sejsmolodzy

Redakcja
Wstrząsy były odczuwalne przez mieszkańców Krynicy, Muszyny i Wojkowej. Słabiej czuć je było w Powroźniku, Tyliczu, Muszynce, Żegiestowie i Leluchowie
Wstrząsy były odczuwalne przez mieszkańców Krynicy, Muszyny i Wojkowej. Słabiej czuć je było w Powroźniku, Tyliczu, Muszynce, Żegiestowie i Leluchowie Damian Radziak
W nocy z niedzieli na poniedziałek mieszkańcy gminy Muszyna oraz Krynica-Zdrój odczuli trzęsienie ziemi. Pierwszy wstrząs pojawił się przed północą, a wtórny po godz. 3 nad ranem. Zdarzenie badają eksperci z Zakładu Sejsmologii Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk. Wstrząsy miały siłę około 2,6 stopnia w skali Richtera.

Nocne trzęsienie ziemi poczuł m.in. Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy-Zdroju.

- Późno chodzę spać, a w niedzielę w nocy jeszcze pracowałem. Siedziałem w pokoju na kanapie z laptopem na kolanach, gdy nagle poczułem mocne drganie. Trwało to kilka sekund - opowiada burmistrz Reśko. - Pomyślałam, że to przeciąg, albo drzewa gdzieś koło domu runęło, albo przejechał jakiś duży samochód mocno załadowany. Do głowy mi nie przyszło, że to trzęsienie ziemi.

Reśko sprawdził wszystkie okna w domu. Okazało się, że są zamknięte. Sprawdził też okolice domu, ale nie zauważył powalonego drzewa. Dopiero dzisiejszego rana przekonał się, że wstrząsy się mu nie przywidziały.

- Jeden z pracowników, który mieszka w Powroźniku zapytał mnie, jak odczułem trzęsienie ziemi. Potem informację o tym potwierdzili naukowcy - dodaje burmistrz Krynicy. Na szczęście póki co nie mamy żadnych zgłoszeń o uszkodzeniach.

Wstrząsy były również odczuwalne na terenie gminy Muszyna.

- Trwało to krótko i nie było mocno odczuwalne, choć doszły do mnie słuchy, że byli i tacy, których te wstrząsy obudziły - przyznaje Jan Golba, burmistrz Muszyny. - To były takie wstrząsy, jak te wytwarzane przez pociąg przejeżdżający koło domu, bezpośrednio położonego przy torach.

Zakład Sejsmologii Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk wciąż bada nocne zdarzenie i niebawem powinien mieć dokładne dane.

- Posiadamy sieć sejsmiczną w okolicach zbiornika wodnego w Niedzicy, która zarejestrowała oba wstrząsy - potwierdza dr Maria Kozłowska z PAN. - Jeszcze nie znamy lokalizacji epicentrum. Pewne jest natomiast to, że były to naturalne wstrząsy wynikające z ruchów górotwórczych Karpat.

Na Sądecczyźnie trzęsienia ziemi nie są nowością, choć występują bardzo rzadko. Pod koniec kwietnia 1992 r. odnotowano wstrząsy o sile 4,2 Richtera na północ od Jaworzyny. W marcu 1993 r. podobne zjawisko - 4,6 Richtera - wystąpiło w okolicach Łabowej. Ostatnie trzęsienie ziemi odnotowano w 2004 r. na Podhalu.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Barometr Bartusia. Piękna twarz polskiego kapitalizmu

Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto