W nocy samochód osobowy płonął na drodze na obrzeżach Nowego Sącza

FLESZ - Sytuacja w branży transportowej

Było osiem minut po godzinie dwudziestej pierwszej, kiedy do oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu dotarł alarm o ogniu unicestwiającym samochód osobowy na drodze prowadzącej granicą miedzy Nowym Sączem i Chełmcem.

Roty z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 1 PSP w Nowym Sączu musiały tylko przeprawić się przez most na Dunajcu i pokonać bardzi niewielki dystans, by dotrzeć do miejsca przykrego zdarzenia.

W znajdującym się nieopodal popularnego lokalu gastronomicznego wozie marki ford focus ogień pojawił się nagle komorze silnika, a płomienie rozprzestrzeniały się bardzo szybko. Podróżująca tym wozem rodzina z dzieckiem zdołała szybko i bezpiecznie ewakuować się wnętrza.

Kierowca gorejącego samochodu, a także zmotoryzowani, którzy znaleźli się w pobliżu, usiłowali małymi gaśnicami proszkowymi stłumić płomienie lub przynajmniej zmniejszyć tempo ich rozprzestrzeniana się. Nie dali rady.

Sytuacje opanowali strażacy, choć oficer dyżurny Miejskiej Komendy PSP w Nowym Sączu przekazuje, że nawet im nie przyszło to łatwo. Strażak dodaje, że w pożarze auta na szczęście nikt nie ucierpiał.

Dlaczego samochód zapalił się jeszcze nie wiadomo.

Służby przypominają aby w takich warunkach także tworzyć korytarz życia, który ułatwi ewentualny przejazd służb ratunkowych.