Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Nowym Sączu nie ma planu „wrogiego przejęcia sądeckiej spółki miejskiej”? Radni PiS WNS mogą za to czuć się pomówieni

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Iwona Mularczyk i Michał Kądziołka, radni klubu Prawo i Sprawiedliwość Wybieram Nowy Sącz, czuja się pomówieni słowami prezydenta Ludomira Handzla
Iwona Mularczyk i Michał Kądziołka, radni klubu Prawo i Sprawiedliwość Wybieram Nowy Sącz, czuja się pomówieni słowami prezydenta Ludomira Handzla fot. Janusz Bobrek
Prokuratura Rejonowa w Gorlicach nie wszczęła śledztwa w sprawie pomówienia radnych Prawa i Sprawiedliwości przez prezydenta Nowego Sącza. Sytuacja dotyczyła wypowiedzi Ludomira Handzla, który sugerował, że kontrola WIOŚ na sądeckim wysypisku śmieci to próba przejęcia spółki NOVA i chęć zaszkodzenia innym miejskim spółkom. Ludomir Handzel może być za to ścigany z prywatnego aktu oskarżenia i nad tym aktualnie zastanawiają się radni.  - Nie ma tutaj drugiego dna, bo zdarzenie miało miejsce, czego dowodem jest nagranie z konferencji prasowej. Może być ścigane przez osoby, które wyrażą taką wolę w drodze prywatno-skargowej – zaznacza prokurator Sławomir Korbelak.

FLESZ - Voucher turystyczny ważny przez dwa lata

od 16 lat

Pod koniec lutego tego roku Michał Kądziołka i Iwona Mularczyk złożyli doniesienie do prokuratury w sprawie informacji jakie publicznie podał Ludomir Handzel. Prezydent Nowego Sącza zasugerował, że kontrola WIOŚ na sądeckim wysypisku śmieci to próba przejęcia spółki NOVA i chęć zaszkodzenia innym miejskim spółkom. Radni Prawa i Sprawiedliwości wystąpili o wszczęcie postępowania w tej sprawie. - Wyręczyliśmy prezydenta - zaznaczył wówczas Kądziołka.

Spór o ocenę kontroli WIOŚ

Pod koniec 2020 roku Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie kontrolował miejskie wysypisko śmieci przy ul. Tarnowskiej 120. W raporcie wykazano, że miejska spółka NOVA źle prowadziła ewidencję, a dodatkowo nie miała pozwolenia na odprowadzenie wody opadowej. Nie miała również pozwolenia na składowanie odpadów na wschodniej skarpie. Nie jest niestety możliwe, aby dowiedzieć się, skąd tutaj trafiły, bo uszkodzone zostały nagrania z monitoringu oraz zapis GPS dla jednego z pojazdów (sprawą zajmuje się już policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu).

W lutym zwołano sesję nadzwyczajną poświęconą raportowi inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Po jednej z części prezydent Nowego Sącza zwołał konferencje prasową, na której zaznaczył, że kontrola to część planu przejęcia spółki NOVA.

– Stwarzanie atmosfery strachu to polityczne i celowe działanie. W Nowym Sączu miał być realizowany plan wyprzedaży spółek komunalnych. Udało się z Sądeckimi Wodociągami. Skutek jest taki, że dziś mamy jedną z najwyższych cen wody w regionie w porównywalnych miastach. Wstrzymałem sprzedaż sądeckiego MPEC-u. Być może taki sam plan był dedykowany spółce NOVA. Proszę zwrócić uwagę, że rodzina radnego, który jest najbardziej aktywny w tym temacie czerpie korzyści ze spółek konkurencyjnych w stosunku do spółki komunalnej. Być może chodzi o zniszczenie konkurencji, być może chodzi o to, żeby przejąć spółkę NOVA – zaznaczył prezydent Handzel.

Podobnego zdania, co prezydent, byli także prezesi innych spółek komunalnych w Nowym Sączu, którzy wystosowali apel do radnych PiS WNS z prośbą o „zaprzestanie ataków na sądeckie spółki komunalne i miasto Nowy Sącz”. Radny Koalicji Obywatelskiej, Józef Hojnor, zaproponował zaś, aby zgłosić do prokuratury zamiar przejęcia „biznesu związanego z gospodarką odpadami komunalnymi w Nowym Sączu”.

Radni poczuli się pomówieni

To jednak nie prezydent, a radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli w tej sprawie zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu.

- Uznaliśmy, że musimy w pewien sposób wyręczyć prezydenta. Podczas konferencji padały informacje, że w tej całej kontroli WIOŚ może chodzić o próbę przejęcia spółki NOVA, a także o próbę zaszkodzenia innym spółkom. Naszym zdaniem, jeżeli pan prezydent posiada takie informacje, nie wiemy z jakich źródeł, to natychmiast powinien poinformować o tym prokuraturę oraz inne służby, aby to zbadały. Nie wiemy czy pan prezydent to zrobił. Dlatego podjęliśmy decyzję, że w trosce o miasto wystąpimy o wszczęcie postępowania wyjaśniającego i o wnikliwie zbadanie tej sprawy – zaznacza Michał Kądziołka, przewodniczący klubu radnych PiS Wybieram Nowy Sącz.

Zawiadomienie sądeckich radnych trafiło do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach.

Prokuratura nie wyręczy radnych

Gorlicka prokuratura wydała postanowienie o odmowie dochodzenia. Jak tłumaczy Sławomir Korbelak, zastępca prokuratora rejonowego, podstawa takiej decyzji jest czysto formalna.

- Jest to postępowanie dotyczące zniesławienia, czynu ściganego z oskarżenia prywatnego. Prokuratura przystępuje do tego typu spraw tylko w uzasadnionych przypadkach, jeśli na przykład mamy do czynienia z osobą nieporadną lub której stan majątkowy nie daje możliwości, aby bronić swoich praw, czy z osobą w zaawansowanym wieku – wyjaśnia Korbelak. - Jeżeli chodzi o osoby, które złożyły to zawiadomienie, klub radnych z Nowego Sącza, to nie zachodzą żadne tego typu przesłanki, bo większość z tych osób posiada doświadczenie życiowe, są zaangażowani społecznie, więc mogą osobiście, albo przez pełnomocnika dochodzić swoich praw przed sądem.

Radni klubu PiS WNS nie wykluczają prywatnego aktu oskarżenia z artykułu 212 i w trybie karnym ściganie prezydenta Ludomira Handzla.

- Na zebraniu klubu zdecydujemy, co zrobić dalej – komentuje „Gazecie Krakowskiej” radny Michał Kądziołka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto