W Nowym Sączu sport nie może liczyć na wsparcie

Ilu zawodników trenuje obecnie w Evanie?
Jeśli mówimy o grupie, która przeszła badania lekarskie upoważniające do startów, posiada licencje zawodnicze i jest w pełni gotowa do zawodów, to są to 22 osoby. Trenujących dla zdrowia, lepszego samopoczucia itd. mamy kolejnych dwudziestu. Wakacje rządzą się swoimi prawami, są wyjazdy rodzinne, kolonie i obozowiska więc frekwencja w trakcie wakacyjnych treningów jest daleka od ideału.

Jakie są najbliższe plany klubu?
Gabriela Migda (kat. 48 kg) przygotowuje się do sierpniowego zgrupowania Kadry Narodowej Kadetek w boksie i w zależności od decyzji trenerów reprezentacji, również do wyjazdów kontrolnych na turnieje bokserskie w Europie. Gabriela jest ponadto Wicemistrzynią Polski Kadetek w Kickboxingu, więc też patrzymy w stronę sierpniowych mistrzostw Starego Kontynentu w tejże dyscyplinie. Emilia Dadaś (kat. 50 kg) szlifuje formę do Mistrzostw Europy Juniorek w kickboxingu i do tegoż zgrupowania pięściarskiego. Należy też pamiętać o młodszych koleżankach naszego duetu, które mocno trenują w okresie wakacyjnym. Wezmą udział w zbliżających się wielkimi krokami sparingach w Polsce i na Słowacji.

Ostatnio szerokim echem obiła się informacja o powołaniach do Kadry Narodowej dla dwóch Waszych wspomnianych zawodniczek: Gabrieli Migdy oraz Emilii Dadaś. To spory sukces.
Odpowiem pytaniem. Który z trenerów nie chciałby potwierdzenia rzetelnego przekazu wiedzy sportowej swoim podopiecznym, poprzez powołanie do Kadry Narodowej? Myślę, że to z pewnością spory sukces dla klubu, dla Nowego Sącza, rodzin naszych wychowanek czy szkół współucze-stniczących w wychowaniu sportsmenek. Warto pamiętać, że dziewczyny mają dopiero po piętnaście lat i jest to dobry czas na poważne podejście do tego co robią, by ten świat sportów walki nie zostawił nas za swoimi plecami.

Jak układa się współpraca UKS Evan z miastem? Czy otrzymujecie należyte wsparcie od władz Nowego Sącza? W tym roku dotacje obcięto nam o 60 procent, koszty utrzymania sali zwiększono o przeszło sto procent. Niech więc te dane posłużą za cały komentarz.

Czy mimo to w mieście nad Dunajcem jest dobry klimat do pracy z młodymi pięściarzami?Sport w Nowym Sączu przez dziesięciolecia, może poza piłką nożną w wykonaniu Sandecji, nie może liczyć na godziwe wsparcie. Co ekipa to nowe pomysły podziału środków. Dla nas przeznaczono symboliczne wsparcie w postaci stypendiów i nagród za osiągane wyniki (mamy porównanie z innymi miejscowościami). Mówiąc prawdę, gdyby nie wsparcie sponsorów oraz rodziców to leżymy na całej linii.

Ile w skali miesiąca UKS Evan płaci miastu za wynajem sali do treningów?Nie chcę ponownie komentować tej chorej sytuacji.

W maju głośno było o sukcesach Waszych reprezentantek w trakcie Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w boksie, rozgrywanej w Ostrowcu Świętokrzyskim. Gabriela Migda została mistrzynią Polski Kadetek (kategoria 48 kg), zaś Emilia Dadaś (kat. 50 kg) oraz Amelia Rachwalik (kat. 63 kg) wywalczyły brązowe krążki. To świetna promocja dla Nowego Sącza.Trzeba by o to zapytać włodarzy Nowego Sącza, którzy przed turniejem i po mistrzostwach nie mieli nawet czasu spotkać się z medalistkami. Prosiliśmy o to prezydenta na piśmie - jest na to obszerna korespondencja z dziennika podawczego czy poczty mailowej. Przed wyjazdem dziewczyn na Olimpiadę Młodzieży na wysokości zadania stanęła tylko przewodnicząca Rady Miasta pani Iwona Mularczyk, która poświęciła nam kilka chwil ma rozmowę.

Od dekady działacie w Nowym Sączu. Kiedyś było łatwiej? Jak podsumować ten czas?Uważam, że na brak promocji sportu w mieście wśród dzieci i młodzieży mają wpływ wieloletnie braki choćby w godziwym nagradzaniu konkretnych sukcesów osiąganych przez młodych sportowców, którzy zdobywają przecież medale Mistrzostw Polski, Świata czy Europy. Po co młody człowiek ma to robić, skoro z drugiej strony czeka tylko dyplom i puchar lub, jak pokazywały lata ubiegłe, czasem w Nowym Sączu nie było nawet takich nagród.

Brzmi to bardzo pesymistycznie. Niestety. Szkoły również nie potrafią chwalić się pozaszkolnymi osiągnięciami swoich uczniów. Wychodzą chyba z założenia, że jeśli dane działania sportowe nie zostały zainicjowane na terenie placówki, to nie ma co tym sobie zawracać głowy. Za przykład niech posłużą moje zawodniczki: Gabriela i Amelia, które startując na tych samych mistrzostwach zostały potraktowane dwojako. Amelię pan dyrektor, przy okazji pozdrowienia i ukłony dla pana Włodzimierza Strzelca ze Szkoły Podstawowej nr 18, wyznaczył do nagrody w Ratuszu za osiągnięcia sportowe. Gabrieli, mimo tytułu Mistrzyni Polski, nikt z jej szkoły do takiej nagrody nie wyznaczył. Tak na marginesie, mistrzyni kraju nie ma na świadectwie szóstki z wychowania fizycznego! Pytam zatem kto ma otrzymać taką ocenę? Myślę, że taki brak porozumienia czy współpracy na linii kluby - szkoła, przeżywa większość szkoleniowców.

Nowy Sącz stoi sportami walki i temu nie da się zaprzeczyć. Sporo słyszy się jednak o braku współpracy pomiędzy poszczególnymi klubami choćby w kwestii organizacji wewnątrz klubowych sparingów.Nie chcę dolewać oliwy do ognia. My jeździmy na Śląsk i blisko na Słowację więc dajemy radę.

Na koniec informacja dla rodziców: co zyskuje dziecko trenując w UKS Evan? Mam tutaj na myśli zwłaszcza kwestie rozwoju zawodnika, ale również kształtowanie człowieka.
Trening uczy dzieci i młodzież kontrolowania emocji, złości, strachu. Pokazuje jak radzić sobie z przegraną, jak wyciągać wnioski z niepowodzeń i nie załamywać się. Zwłaszcza teraz, w dobie beznamiętnie idealizowanego przez media kultu zwycięzcy.

Sportowy24.pl w Małopolsce