Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W krynickiej Patrii czas się zatrzymał. Najsłynniejsze sanatorium praktycznie nic się nie zmieniło. Tak wygląda w środku perła modernizmu

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Marmurowe schody, na których pozowały modelki do czasopisma "Vouge Polska". To tylko jedne z wielu zachowanych tam perełek modernizmu. Zobacz, tam czas się zatrzymał
Marmurowe schody, na których pozowały modelki do czasopisma "Vouge Polska". To tylko jedne z wielu zachowanych tam perełek modernizmu. Zobacz, tam czas się zatrzymał Joanna Mrozek
Patria w Krynicy-Zdroju to perła polskiego modernizmu. W latach 30. XX wieku, była luksusowa, gromadziła się tam śmietanka towarzyska oraz światowej sławy osobistości. Przez prawie 90 lat nie było tam remontu, zabytkowe mury i elementy wystroju pamiętają Jan Kiepurę. Tam czas się zatrzymał. Zobacz niezwykłe wnętrza w marmurze z meblami z mahoniu.

Patria: marmurowe schody, obrotowe drzwi i winda obsługiwana przez recepcjonistę

Przy recepcji znajduje się oryginalny stolik kawowy, a przy obrotowych drzwiach wita nas sam Kiepura. Na tablicy jest jego wizerunek, a obok krótka historia obiektu. W środku wiele przedmiotów pamięta Kiepurę, słynne dancingi, bale czy nawet wybory miss, które organizowano w Patrii. W środku alabastry, meble z mahoniu i palisandru, a ponadto centralne ogrzewanie i centrala telefoniczna. Marmurowe wejście, imponujące schody i jadalnia z lustrzaną ścianą zachowała swój dawny charakter. Tam też znajduje się oryginalny fortepian.

Winda działa w taki sam sposób jak przed laty, obsługuje ją osoba z recepcji, ma specjalny klucz. Oprócz drobnych remontów, dostawieniu półek ze sklejki, czy tych bardziej wymagających w pokojach, w których dobudowano łazienki, praktycznie nic się nie zmieniło. Brakuje wydarzeń, które wcześniej przyciągały tłumy gości, te możemy zobaczyć już tylko na zdjęciach w zbiorach Narodowego Archiwum Cyfrowego.

Własny piec w piwnicy

Luksusowe sanatorium z widokiem na Górę Parkową zostało wybudowane w latach 1932-34. Syn piekarza z Sosnowca, czyli Jan Kiepura zainwestował 160 tys. dolarów w budowę Patrii. W środku powstało sto pokoi. W piwnicy zbudowano także piec, aby hotel miał własną piekarnię. Kiepura zajmował się zarabianiem pieniędzy, a jego rodzicie, którzy w rodzinnym mieście prowadzili piekarnię przenieśli się do Krynicy, żeby prowadzić hotel.

- Mieliśmy tutaj specjalistę, czyli zduna, który jednoznacznie stwierdził, że tutaj nigdy nie było pieczone. Jan Kiepura był świetnym marketingowcem i on wszystkim klientom, którzy byli w budynku mówił, że pieczywo pochodzi z tego pieca - mówi nam Krystyna Żywczak, kierownik sanatorium Patria w Krynicy.

Pociąg papieski kursuje między Olkuszem i Krakowem

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto