Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Starym Sączu boją się LGBT? Radni PiS przygotowali rezolucję

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Honorowym Obywatelem Starego Sącza jest prezydent Andrzej Duda (po prawej stronie) - podkreślają to autorzy rezolucji przeciwko LGBT i gender
Honorowym Obywatelem Starego Sącza jest prezydent Andrzej Duda (po prawej stronie) - podkreślają to autorzy rezolucji przeciwko LGBT i gender Janusz Bobrek
Radni PiS ze Starego Sącza chcą uchwalić rezolucję przeciwko „ideologii gender i LGBT oraz w obronie praw katolików”. Dotychczas w mieście, któremu patronuje św. Kinga, nikt nie skarżył się, aby katolicka społeczność była atakowana przez środowiska lewicowe, ale ich zdaniem rezolucja ma mieć formę sprzeciwu wobec ogólnoświatowych trendów.

Grupa starosądeckich radnych chciałaby wzorem innych samorządów przyjąć uchwałę „dotyczącą powstrzymania ideologii gender i LGBT oraz w obronie praw katolików”. Wcześniej taki dokument uchwalili radni Sejmiku Województwa Małopolskiego i gminy Łososina Dolna, co wywołało w regionie skrajne komentarze.

- Czasami ręce opadają, gdy się patrzy na to, czym zajmują się samorządy. Szukają potwora tam, gdzie go nie ma i powtarzają bajki. A wszystko to z niewiedzy - komentował wówczas na łamach „Gazety Krakowskiej” Jakub Bocheński, koordynator regionalny Wiosny Biedronia w południowej Małopolsce, a dziś kandydat na posła z listy Lewicy.

Swoje prace nad taką rezolucją zapowiedzieli radni Prawa i Sprawiedliwości z Nowego Sącza, ale wcześniej podobny projekt uchwały do porządku obrad wnieśli ich koledzy z pobliskiego Starego Sącza.

- Ideologia gender i LGBT jest dziś w Polsce bardzo mocno promowana i sam się zastanawiam, dlaczego tak się dzieje. Stąd projekt naszej rezolucji, która będzie jeszcze omawiana na sesji - zaznacza Robert Rams, szef klubu radnych PiS w Starym Sączu.

Rams podkreśla, że rezolucja to ich forma sprzeciwu wobec „deprawacji i zepsucia dzieci” oraz obrażaniu uczuć religijnych. Radni starosądeckiego Prawa i Sprawiedliwości w treści rezolucji mówią: „wyrażamy stanowczy sprzeciw indoktrynacji środowisk LGBT, gdyż jest to forma totalitaryzmu mająca na celu wpajanie określonej ideologii i poglądów, które są sprzeczne z prawem naturalnym i naszą narodową chrześcijańską tradycja”. Autorzy rezolucji podkreślają, że patronką Starego Sącza jest św. Kinga, a jego Honorowym Obywatelem sam prezydent RP Andrzej Duda.

- Cenna, warta pochwały inicjatywa i pozostałe samorządy powinny pójść tą drogą. To manifestacja poglądów i obrona wartości, które są przez te środowiska atakowane. Samorząd ma prawo do takich manifestacji - zaznacza poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, pytany o pomysł grupy radnych ze Starego Sącza.

Inaczej podchodzi do tego poseł Platformy Obywatelskiej Andrzej Czerwiński. Jego zdaniem taka rezolucja to objaw działania politycznego, który nie rozwiązuje żadnych problemów.

- Za wychowanie dzieci odpowiada rodzina, w dalszym etapie szkoła i również kościół czy jakieś nieformalne grupy. Jeśli któryś z tych elementów nie spełnia swojej funkcji, to najłatwiej podjąć jakieś rezolucje, żeby ktoś miał z tym zrobić porządek - zaznacza Andrzej Czerwiński. - Nie rozmawia się wtedy o problemie i nie rozwiązuje go od podstaw przez rodziców z pomocą szkoły i autorytetów, ale robi coś na pokaz. Nie należy kogoś atakować personalnie za to, jakim go Pan Bóg stworzył. Inna sprawa, że powinniśmy się podporządkować ogólnospołecznym wzorcom, które obowiązują w każdej wspólnocie - dodaje poseł.

Wiceburmistrz Starego Sącza przyznaje, że nie odnotowano na terenie gminy incydentów związanych z dyskryminowaniem kogoś z powodów wiary, czy konserwatywnych poglądów.

- Sam projekt uchwały to inicjatywa grupy radnych, a nie burmistrza, więc nie powinienem go komentować - zaznacza Kazimierz Gizicki.

Radni PiS poczekają jednak na dyskusję i głosowanie nad swoim projektem uchwały. Ta zamiast trafić na czwartkową sesję (22 sierpnia), została wczoraj decyzją komisji statutowo-prawnej odesłana do wnioskodawcy.

- W projekcie było dużo błędów formalno-prawnych. Nie zdecydowałbym się procedować takiego projektu, który z góry skazany byłby na unieważnienie - zaznacza Andrzej Stawiarski, przewodniczący Rady Miejskiej w Starym Sączu. - Opinia radcy prawnego była dość druzgocąca.

Projekt rezolucji wróci do porządku obrad zapewne we wrześniu, jeśli klub radnych PiS wniesie do niego poprawki.

- Nie może tak być, że tylko tamta strona wprowadza swoje rozwiązania na to, co ma się dziać w Polsce, a my nie reagujemy - zaznacza Rams. Wyjaśnia, że radni PiS nie wypowiadają wojny określonej ideologii, ale podkreślają, że większość polskiego społeczeństwa jest konserwatywna i w takim duchu chciałaby wychowywać swoje dzieci, zgodnie z nauką kościoła.

WIDEO: Dzieci mówią jak jest

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: W Starym Sączu boją się LGBT? Radni PiS przygotowali rezolucję - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto