Wiatr, ulewa i ciemności uniemożliwiały natychmiastowe działania ratownicze. Na szczęście, życie domowników z uszkodzonego domu nie było zagrożone. Dlatego druhowie z miejscowej OSP przyjechali dopiero rano, aby uchronić budynek przed deszczem. Sołtys kupił w tym celu wielką plandekę. Wójt gminy Grybów Piotr Krok deklaruje, że samorząd lokalny pomoże mieszkańcom.
Czytaj także: Wypadek na ul. Gorzkowskiej: troje rannych w zderzeniu aut
- Poszkodowana rodzina i bez tego jest w bardzo ciężkiej sytuacji - mówi sołtys Kąclowej Adam Gruca. - Czworo osób, w tym jedna dorosła chora i dwoje dzieci, utrzymuje się z jednej skromnej renty.
Groźnie z powodu silnego wiatru było także w innych częściach Sądecczyzny. W Nowym Sączu przy ul. Węgierskiej silny podmuch zerwał fragment pokrycia dachu jednego ze sklepów i rzucił go na linię energetyczną. W Łazach Biegonickich wiatr roztrzaskał garaż - blaszak.
- Najwięcej pracy mieliśmy z usuwaniem drzew powalonych na drogi - mówi brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta PSP w Nowym Sączu. - Przez weekend wyjeżdżaliśmy ponad 20 razy. W Tęgoborzu, Bereście, Tyliczu i Gaboniu byliśmy nawet po kilka razy. Wichura szalała też na ziemi limanowskiej. Uszkodziła dachy budynków w Piekiełku i Zawadce. Wiele gospodarstw pozbawiła prądu.
Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Olszyny: zwyrodnialcy pocięli psa żyletką
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?