Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielcy przegrani - Andrzej Chronowski

HSZ
Andrzej Chronowski po raz pierwszy od 1993 r. przegrał wybory. W wyścigu do Senatu zajął dopiero czwarte miejsce w okręgu nowosądeckim, uzyskując 34.883 głosów.

Andrzej Chronowski po raz pierwszy od 1993 r. przegrał wybory. W wyścigu do Senatu zajął dopiero czwarte miejsce w okręgu nowosądeckim, uzyskując 34.883 głosów. Po 12 latach nieprzerwanego zasiadania w fotelu senatorskim (trzy pełne kadencje), gdzie raz był nawet - wicemarszałkiem, a w 2000 r. przez 5 miesięcy pełnił funkcję ministra skarbu - Chronowski żegna się z wielką polityką. Spadł z wysokiego konia. Ma 44 lata, za wcześnie na emeryturę, co będzie teraz porabiał? - Nie czuję się wielkim przegranym - mówi - zawsze byłem mały i skromny. Przede wszystkim dziękuję za te 12 lat zaufania do mojej osoby, dla mnie to było dużym przeżyciem, politykę zawsze traktowałem jako służbę publiczną, co się odbywało trochę kosztem rodziny. Nowym senatorom gratuluję wyboru i życzę im samych sukcesów. Co do planów na przyszłość, to na razie muszę odpocząć. Muszę nabrać sił i dystansu, to będzie mój pierwszy od 12 lat urlop. Kamień spadł mi z serca, odsuwam się od polityki, czy na zawsze - zobaczymy. Co dalej? Jeszcze się nad tym nie zastanawiałem. Dobrze się czuję na rynku finansowym, śledzę nie tylko warszawską giełdę, także londyńską i inne. Chyba w tym kierunku pójdę, ale za wcześnie na konkrety, najpierw odpoczynek i rodzina.

Nieszczęsne rozmowy
Gwiazda Andrzeja Chronowskiego zgasła, gdy wybuchła afera PZU i nazwisko sądeckiego polityka przewijało się w zeznaniach świadków. Tylko spe

cjaliści orientowali się w szczegółach. Przeciętny obywatel wiedział tylko, że Chronowski jest "zamieszany w PZU", ale jaką w tej sprawie rolę odegrał - to już mało kogo interesowało. Do tego doszły nieszczęsne rozmowy telefoniczne i informacje o podsłuchiwaniu tychże rozmów. Potem okazało się, że sam sobie ów podsłuch założył.

Kiedyś to opowiem
Opublikowany na tydzień przed wyborami raport sejmowej komisji śledczej ds. PZU stawia ministra Chronowskiego w korzystnym świetle. W sporze z Eureko bronił interesu skarbu państwa. Ale ta informacja nie przebiła się do powszechnej świadomości - Zawsze prostolinijnie postępowałem w poliyce i nie byłem niczyim człowiekim - zapewnia Chronowski. - Nikt mną nigdy nie sterował. Nie żałuję funkcji ministra skarbu, dzięki temu ponad 40 miliardów nowych złotych zostało w kraju. Kiedyś o wszystkim opowiem ze szczegółami... Jak Chronowskiego i całe zamieszanie ocenili wyborcy już wiemy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto