Docelowo około dwudziestu więźniów będzie pracowało na rzecz fundacji. - Głównym założeniem tej pilotażowej inicjatywy jest wzbudzenie u więźniów empatii wobec potrzeb i losu drugiego człowieka, zdobywanie przez nich nowych umiejętności. To dla skazanych forma resjocjalizacji - tłumaczy por. Łukasz Chruślicki z sądeckiego Zakładu Karnego.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni. To pracowici ludzie, odsiadujący krótkie wyroki za lżejsze przestępstwa, choćby za niepłacenie alimentów, albo za jazdę w stanie nietrzeźwym. Mają kilka miesiecy, góra rok do wolności. Koń ma cztery nogi i czasem się potknie, nie wolno przekreślać człowieka, któremu takie potknięcie się zdarzy - mówi senator Stanisław Kogut, założyciel stróżańskiej fundacji.
Codziennie rano podjeżdża pod więzienie samochód fundacji. Zabiera więźniów aby odwieźć ich wieczorem. W przerwach pracy mają zapewniony obiad, poczęstunek, kąpiel, lekturę codziennej prasy. - Świetna inicjatywa. Oby jak najdłużej udało się ją kontynuować - cieszy się Stanisław Kogut.
Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?