Brak snu wpływa na empatię i hojność
Barbara Papież wraz Adrianem (13 l.), jedenastoletnią Leną i najmłodszym Maciejem (9l.) przeżyli niewyobrażalną tragedię, która rozegrała się na ich oczach. Samotna matka z trójką dzieci straciła dorobek swojego życia. Taki los zgotował kobiecie jej wujek, który pod wpływem alkoholu podpalił budynek gospodarczy. Ogień przeniósł się także na dom, w którym wraz z dziećmi przebywała.
Zniszczony został garaż, budynek gospodarczy i dach domu mieszkalnego. Wszystkie rzeczy, które znajdowały się na strychu spłonęły doszczętnie. Budynek mieszkalny został całkowicie zalany w czasie gaszenia i nie nadaje się do zamieszkania, a zima zbliża się wielkimi krokami. Dzięki szybkiej pomocy sąsiadów udało się uratować część rzeczy.
To dla rodziny wielki cios. Pani Barbara, która nie ma łatwo zainwestowała oszczędności, aby przeprowadzić drobne remonty domu. Jeszcze w wakacje zostały wymienione panel, płytki, pomalowano ścian, a w jednym pomieszczeniu wymieniona okna. Poczyniono również kroki w kierunku instalacji centralnego ogrzewania. Rodzina nie cieszyła się tym jednak zbyt długo.
- Zbieramy środki dla naszej siostry Basi, pomogą one w odbudowie jej domu oraz zabudowań gospodarczych. W ramach niezbędnych prac jest: usunięcie i wymiana całego dachu (łącznie z więźbą dachową), wykonanie nowych wylewek, stropu i tynków, wymiana instalacji elektrycznej i wykonanie nowego ogrzewania. Tak naprawdę suma szkód spowodowała, że dom będzie trzeba odbudować niemal od początku, pozostały w nim zdatne tylko mury - mówi Justyna Papież.
Jak przekazała nam pani Basia obecnie wraz z dziećmi przebywa w mieszkaniu zastępczym udostępnionym przez gminę Jodłownik.
Osoby, które chcą wesprzeć finansowo zbiórkę mogą przelać darowiznę na numer konta bankowego: 25 1320 1537 2517 7860 3000 0001 (Bank Pocztowy24). W tytule przelewu należy podać : Wilkowisko-pomoc w odbudowie domu po pożarze.
Potrzebna jest każda pomoc. Również ta rzeczowa, bo praktycznie wszystko spłonęło lub zostało zalane. Mile widziane są przedmioty codziennego użytku jak ubrania, pościele, ręczniki, talerze, garnki, chemia itp.
Można przekazać także materiały budowlane (np. deski, stemple, pustaki, blacha, sprzęt budowlany), czy pomoc przy odbudowie. Więcej szczegółów pod numerem tel. 668 784 952.
Groził, że podpali
Do zdarzenia doszło 17 września około godziny 17:30. Policjanci zostali powiadomieni o pożarze budynków gospodarczych w Wilkowsku gminie Jodłownik. Na miejscu okazało się, że płonie stodoła a ogień przeniósł się także na budynek mieszkalny, w którym przebywała kobieta wraz z trójką dzieci.
W domu tym zamieszkiwał 60-latek wraz z swoją siostrzenicą, która była właścicielką posesji.
- Policjanci ustalili, że przed zdarzeniem mężczyzna groził swojej siostrzenicy spaleniem budynków a następnie oblał stodołę substancją łatwopalną i doprowadził do pożaru. 60-latek został zatrzymany. Był on nietrzeźwy - badanie wykazało 2 promile alkoholu w organizmie – informuje Jolanta Batko, rzecznik prasowy KPP Limanowa.
Podejrzany umyślne oblał wnętrza budynku gospodarczego łatwopalną cieczą, po czym podpalił ją doprowadzając do pożaru zabudowań gospodarczych i mieszkalnych i powodując straty w kwocie około 350 000 złotych. Sąd Rejonowy w Limanowej zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
- Sądeckie królowe Instagrama. Są młode i robią karierę
- Top krótkich wyjazdów godzinę od Nowego Sącza
- Czy prace na stadionie Sandecji są prowadzone bez pozwolenia? Nadzór bada sprawę
- Michał Szczygieł o tym, co wyzwala w nim adrenalinę
- W lasach Beskidu Wyspowego pojawiają się pierwsze grzyby
- 10 miejsc idealnych na upalny dzień. To nie tylko baseny i kąpieliska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?