Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wnuk i babcia poparzeni w płonącym domu w Jastrzębiku

Stanisław Śmierciak
KM PSP w Nowym Sączu
27-letni mężczyzna z groźnymi oparzeniami twarzy trafił wpierw do szpitala w Krynicy-Zdroju, a po opatrzeniu ran do krakowskiego Spitala im. Rydygiera. W krynickiej leczniczy pozostaje babcia poparzonego mężczyzny. Ta 78-letnia kobieta również ucierpiała w tym samym pożarze domu w Jastrzębiku koło Muszyny.

W jednym z domów w Jastrzębiku w gmionie Muszyna ogień wybuchł około godz. 21. Rozprzestrzeniał się bardzo szybko.

Nie wykluczone, że zapaliły się lub wybuchły opary paliwa, bo w jednym z pomieszczeń strażacy znaleźli ręczną piłę spalinową z otwartym zbiornikiem paliwa.

Strop, częściowo drewniany, nad tym pomieszczeniem uległ przepaleniu i tak ogień przedostał się na poddasze.

W wyniku pożaru najdotkliwiej ucierpiał 27-letni mężczyzna. Doznał poparzeń twarzy. Gdy, jaki pierwsi przyjechali druhowie z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej był on już na zewnątrz budynku. Leżał na trawie. Miał poważne trudności z oddychaniem, a przyłożenie mu do twarzy maski aparatu do oddychania było utrudnione. Wlaśnie ze względu na oparzenia.

Poparzonego przetransportowano do Szpitala Powiatowego im. Józefa Dietla w Krynicy-Zdroju. Tam wykonano opatrunki i szybko zdecydowaniu o przewiezieniu ofiary pożaru do Specjalistycznego Szpitala im. Rydygiera w Krakowie.

Babcia poparzonego mężczyzny pozostaje pod opieką medyków krynickiej lecznicy.

W wyniku pożaru domu w Jastrzębiku ucierpiała także, ale mniej groźnie, jeszcze jedna kobieta. Oparzenia stwierdzono również u drugiego mężczyzny. Był on pijany i odmówił hospitalizacji.

W akcji gaśniczej uczestniczyło 6 jednostek straży, a trwała ona niemal osiem godzin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto