WOŚP 2012 Nowy Sącz: serduszko z rekordem

Już po zakończonej aukcji na dociekliwe pytania odpowiedzieli, że są związani z Nowym Sączem, ale mieszkają w Warszawie, Szczecinie i poza granicami Polski. W aukcjach organizowanych podczas wcześniejszych Finałów WOŚP, udało się im nabyć różne przedmioty. Orkiestrowego serduszka jednak nie mieli do tej pory więc postanowili zdobyć je bez względu na cenę.

- Tu nie chodzi o pieniądze, ale o cel na jaki zostają one przeznaczone - powiedziała Adrianna Ryba. - Ten, który wyznaczyła sobie Orkiestra jest rzeczywiście wart poparcia i wsparcia. A serduszko? Zostanie umieszczone w bardzo bezpiecznym miejsku jako rodzinny skarb.

Zacięta walka stoczona została o izraelski zegar z termometrem Galileusza, ofiarowany Orkiestrze przez prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka. Tu cena wywoławcza wynosiła zaledwie 10 zł. Ostatecznie jego posiadaczką stała się sądeczanka Elżbieta Chowaniec, która licytowała wspólnie z synkiem Robertem. Za dziwny czasomierz z jeszcze dziwniejszym termometrem zapłaciła 160 zł. regulując należność wyznała, że będzie to prezent dla męża Leszka.

Bardzo emocjonująca okazała się licytacja zegarka ofiarowanego przez wiceprezydenta Nowego Sącza Jerzego Gwiżdża. Zapewniał on, że jest to rosyjski czasomierz z okresu Rewolucji Październikowej w Rosji i że wciąż działa prawidłowo. Zegarmistrzowskie oko, nie tylko potwierdziło, że wciąż chodzi on bardzo dokładnie, ale wypatrzyło także, że zrobiony został w 1912 r. czyli teraz ma dokładnie 100 lat.

Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!