Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory 2011: Grzegorz Dobosz kandydatem PO do Senatu

Sławomir Wrona
Płk Grzegorz Dobosz to postać znana głównie w Nowym Sączu
Płk Grzegorz Dobosz to postać znana głównie w Nowym Sączu fot.stanisław śmierciak
Grzegorz Dobosz, zastępca przewodniczącego rady miasta i szef Wojskowej Komendy Uzupełnień w Nowym Sączu, będzie rywalem senatora Stanisława Koguta w jesiennych wyborach parlamentarnych. - Na 90 procent to będzie Grzegorz Dobosz, brakuje tylko oficjalnej decyzji małopolskiego zarządu naszej partii - powiedział w piątek poseł Andrzej Czerwiński, lider sądeckiej PO.

Zobacz także: Region: PO nie podobają się kandydaci PSL-u

Spekulacje wokół kandydata Platformy do Senatu trwały od kilku tygodni. Wcześniej propozycję kandydowania otrzymał burmistrz Muszyny Jan Golba i lider sądeckiej "Solidarności" Andrzej Szkaradek. Obaj odmówili.

W szukanie wspólnego kandydata niespecjalnie angażował się PSL, który kilka tygodni temu zaproponował co prawda Roberta Bracha, ale nie walczył o niego, kiedy PO ogłosiła, że sama wskaże odpowiednią osobę. Lider PSL w powiecie nowosądeckim Mieczysław Kiełbasa mówił nawet, że "szkoda sił i środków", bo z Kogutem wygrać będzie bardzo trudno.

Poseł Czerwiński uważa jednak, że Dobosz może podjąć wyrównaną walkę z kandydatem PiS. - To człowiek, który ma szansę zintegrować nie tylko nasze środowiska - przekonuje Czerwiński. - Jest bezkonfliktowy. Zawodowe przygotowanie nauczyło go podejmowania wspólnych decyzji. Wojsko jest przykładem współdziałania i podporządkowania się interesom grupy.

Jego zdaniem, Dobosz ma szansę na głosy różnych elektoratów. Jest również znany z tego, że w wyborach do rady Nowego Sącza uzyskuje bardzo dobre wyniki. Był nawet brany pod uwagę jako jeden z możliwych kandydatów na prezydenta miasta. Sam Grzegorz Dobosz był w piątek nieuchwytny. Przez cały dzień nie odbierał telefonu.

Trzeba się starać przez cztery lata

Senator Stanisław Kogut z PiS uznawany jest za faworyta wyborów do Senatu. Ze spokojem komentuje wybór PO. Zapewnia, że szanuje każdego kontrkandydata, ale zaraz dodaje, że do sukcesu nie wystarczy kilka tygodni kampanii wyborczej.

- Podchodzę do wyborów z wielką pokorą i nie lekceważę przeciwników. Na sukces trzeba jednak pracować całe cztery lata - mówi Kogut. - Tę pracę zaczyna się sekundę po wyborach. A jeżeli ktoś uaktywnia się minutę przed wyborami, to powinien wyciągnąć wnioski na przyszłość.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto