Wypadek w Parku Miejskim w Limanowej. Bus wpadł do... fontanny

Park Miejski w Limanowej to jedyne takie miejsce na mapie miasta i najbliższej okolicy, które dostarcza rozrywek dla dzieci, ale również dorosłym i seniorom. 1,8 hektara terenu, gdzie wcześniej znajdował się zdegradowany już Park Miejski przy Muzeum Regionalnym połączono z kilkoma hektarami zaniedbanego terenu przebiegającego wzdłuż potoku Jabłonieckiego.

Stworzono tam kompleks rekreacyjno-sportowy, który stał się jedną z największych atrakcji tego miasta. Prace związane z realizacją tej inwestycji rozpoczęły się w 2018 roku i zakończyły w 2021 roku. Pojawiło się tam wiele atrakcji, a wśród nich miejska fontanna. To właśnie ona została zniszczona w minioną niedzielę. W parku akurat odbywał się XXI Powiatowy Przegląd Orkiestr Dętych.

- Pani wjechała na fontannę betonową. Wszczęto czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie - kolizję drogową poza drogą publiczną. Po ich zakończeniu będzie można wskazać jednoznacznie osobę winną zdarzenia i wyciągnąć konsekwencje - powiedziała nam st. asp. Jolanta Batko, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Limanowej,

Pojazd nie tylko zniszczył fontannę, ale także utknął w niej. Konieczna była więc interwencja służb, które pomogły wyciągnąć pojazd. Wypadek łudząco przypomina ten, do którego doszło w Parku Strzeleckim w Nowym Sączu.

Latem 2021 roku, po zaledwie kilku miesiącach od oddania do użytku Parku Strzeleckiego po rewitalizacji, jedna z jego największych atrakcji została uszkodzona. W efektownie podświetloną płytę, z której tryskała woda, wjechał wózek widłowy kierowany przez pracownika zieleni. Jak się okazało na jej naprawę trzeba było wydać ponad 300 tysięcy złotych.

Fontanna umiejscowiona tuż przy zatoce autobusowej obok amfiteatru od samego początku była jednym z najciekawszych elementów parku - nie tylko wieczorem, kiedy można było usiąść przy niej obserwując grę kolorowych świateł, ale również w upalne dni. Wtedy chętnie korzystały z niej też dzieciaki.

Niestety 12 lipca 2021 doszło tam do pechowego zdarzenia. Operator wózka widłowego pracujący przy transporcie ozdobnych donic uszkodził konstrukcję fontanny oraz jej podzespoły. Zniszczeniu niestety nie uległy jedynie płyty - akurat w tym miejscu znajdował się cenny mechanizm fontanny. Bez niego nie mogła działać. Konsekwencje względem sprawcy wypadku wyciągnęła w tym przypadku firma ubezpieczeniowa. 

Są sławne wśród gwiazd w kraju i za granicą. Rękawice furmańskie można zobaczyć w Nowym Sączu