Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyremontowana ulica Królowej Jadwigi nadal tonie w wodzie

Sławomir Wrona
Zdjęcie wybijających studzienek wykonał przypadkowy kierowca i przesłał sądeckiej Telewizji Internetowej
Zdjęcie wybijających studzienek wykonał przypadkowy kierowca i przesłał sądeckiej Telewizji Internetowej fot. Archiwum TV-NS
Widok jaki ukazał się po ostatnich ulewach na wyremontowanej kosztem 20 milionów zł. ulicy Królowej Jadwigi załamał mieszkańców. Z kilku studzienek zaczęła wybijać deszczówka, a ciśnienie było tak silne, że unosiło ciężkie, odlewane ze stali pokrywy.

Zobacz także: Zakończył się remont ulicy Królowej Jadwigi w Nowym Sączu

Przez kilka ostatnich lat mieszkańcy bloków stojących w pobliżu skrzyżowania ulic Królowej Jadwigi i Nawojowskiej regularnie byli zalewani przez wodę, która nie mieściła się w kanalizacji. Między innymi dlatego ulicę wraz z kanalizacją przebudowywano. Remont trwał blisko rok. W miniony czwartek oddano ją do użytku.

Co w takim razie stało się podczas niedawnego deszczu?

- Paradoksalnie to, co się stało potwierdziło, że inwestycja została dobrze wykonana - uspokaja Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. Jak tłumaczy - pod jezdnią biegną teraz dwa kanały. Jeden, nazywany - ogólnospławnym odprowadza deszczówkę i ścieki z kilku położonych wyżej dzielnic miasta. Drugi - zbudowany podczas remontu zbiera tylko deszczówkę z samej ul. Kr. Jadwigi.

Dyr. Mirek tłumaczy, że to ta pierwsza kanalizacja nie była w stanie przyjąć wody z niedawnych opadów. Zwraca uwagę, że woda, która wylała się na jezdnię, szybko spłynęła do nowej kanalizacji burzowej i mieszkańcy tym razem nie ucierpieli. - Sprawdziliśmy to - dodaje Mirek. - W pobliskich blokach tym razem piwnice nie były zalane. Także auta na parkingach były bezpieczne.

Całkowite rozwiązanie problemu nie leży już w gestii Miejskiego Zarządu Dróg. Resztę wykonać musi spółka Sądeckie Wodociągi. Jej prezes Janusz Adamek obiecuje, że jeszcze w tym roku zniknie problem ze studzienkami zamieniającymi się w fontanny podczas ulewy.

- Trzeba rozdzielić te dwie kanalizacje. Pierwszy krok, na wyremontowanej ulicy już został wykonany - tłumaczy. - Teraz musimy zrobić to samo na krzyżującej sie z nią ulicy Nawojowskiej, a do tego trzeba zbudować około stu metrów nowego kanału. Chcemy zrobić to jak najszybciej.

Prezes Adamek dodaje, że przy "rozpinaniu" kolejnego odcinka kanalizacji nie trzeba będzie niszczyć położonego kilka dni temu nowego asfaltu. Fragment nowego kanału powstanie przy ul. Nawojowskiej w większości pod chodnikiem.

Zarówno Grzegorz Mirek jak i Janusz Adamek zapewniają też, że przelewanie wody z kanałów ściekowych do kanałów burzowych nie zagraża środowisku. - Woda z kanalizacji burzowej trafia wprawdzie do rzeki Kamienicy, ale wcześniej przepływa przez separatory, w których osadzają się zanieczyszczenia - tłumaczy dyrektor Mirek.

Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto