Mężczyźni znali ofiarę. Przyznali, że byli na festynie w Zębie, ale nie rozmawiali z 16-letnim Marcinem. Po imprezie pojechali do swoich domów – mówi Stanisław Staszel, zastępca prokuratora rejonowego w Zakopanem. Dwójka pochodzi z okolic Dzianisza, jeden z powiatu nowotarskiego. Dwóch 23-latków było już wcześniej notowanych przez policję.
W miejscu zamieszkania wypuszczonych mężczyzn znaleziono zakrwawione ubrania. Próbki zostały wysłane do Krakowa do analizy. Jednak krew nie należała do zamordowanego 16-latka.
Marcin po raz ostatni był widziany w Zębie o godzinie 3. Wtedy rozstali się z nim jego koledzy. Marcin mówił im, że i on wkrótce pójdzie do domu.
Zwłoki 16-latka znaleziono w poniedziałek rano na polanie w Brzezinach koło Zakopanego.
Chłopak miał pięć ran zadanych tępym narzędziem, najprawdopodobniej młotkiem, bądź obuchem siekiery. Każda z tych ran była śmiertelna - ustalili lekarze sądowi podczas sekcji zwłok.
Kamery monitoringu zarejestrowały w rejonie Brzezin, że w nad ranem przejeżdżały dwa samochody, najprawdopodobniej marki audi lub BMW.
Sprawę prowadzą policjanci z komendy wojewódzkiej policji w Krakowie pod nadzorem prokuratury w Zakopanem.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?