Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatankował bez płacenia i urządził sobie rajd kradzionym autem po gminie Grybów. 37-latek odpowie też prowadzenie auta bez uprawnień

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Mężczyzna tłumaczył, że uciekał przed funkcjonariuszami, bo myślał, że jadą za nim fałszywi policjanci
Mężczyzna tłumaczył, że uciekał przed funkcjonariuszami, bo myślał, że jadą za nim fałszywi policjanci KMP Nowy Sącz
Policjanci zatrzymali 37-letniego mieszkańca powiatu nowosądeckiego, który zatankowął na jednej ze stacji skradziony samochód, a następnie odjechał z niej nie płacąc. Mężczyzna urządził sobie rajd ulicami Grybowa, a auto prowadził, mimo cofniętyh mu uprawnień do kierowania. Grozi mu teraz nawet pięć lat pozbawienia wolności.

Ukradł auto i jechał bez prawka

W Dzień Matki, 26 maja, około godz. 7.30 dzielnicowy z Komisariatu Policji w Grybowie odebrał zgłoszenie, że jeden z mieszkańców gminy najprawdopodobniej ukradł samochód i porusza się nim bez stosownych uprawnień. We wskazany w zgłoszeniu rejon wysłany został policyjny patrol. Funkcjonariusze nie znaleźli jednak opisanego przez zgłaszającego pojazdu.

- Po przejechaniu kilku kilometrów, we Florynce, policjanci dostrzegli peugeota o wskazanych numerach rejestracyjnych. W związku z tym włączyli w radiowozie sygnały dźwiękowe oraz świetlne i podjęli próbę zatrzymania kierowcy do kontroli drogowej - relacjonuje wydarzenia Aneta Izworska z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - Ten jednak nagle przyspieszył, ale po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zatrzymał się na pobliskiej skarpie.

Policjanci ruszyli na pomoc kierowcy. Widząc, że nie odniósł on żadnych obrażeń, wyjęli kluczyć ze stacyjki i uniemożliwili mu dalszą jazdę.

Odjechał ze stacji nie płacąc za paliwo

Policjanci wylegitymowali 37-letniego mieszkańca powiatu nowosądeckiego. Okazało się, że jakiś czas temu odebrano mu uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Funkcjonariusze przebadali mężczyznę pod kątem spożywania alkoholu. Był trzeźwy.

- Tłumaczył, że uciekał przed patrolem, bo myślał, że jadą za nim fałszywi policjanci - dodaje Izworska.

Co więcej samochód, którym jechał 37-latek, rzeczywiście został skradziony. Mężczyzna około północy zobaczył osobowego peugeota na jednej z posesji. Okazało się, że pojazd nie jest zamknięty, a w środku najdują się kluczyki. Sądeczanin wykorzystał okazję i postanowił udać się na przejażdżkę. W drodze zatrzymał się na jeddnej ze stacji, by zatankować. Po nalaniu do baku paliwa, odjechał nie płacąc.

Sądeczanina czeka surowa kara

Policjanci postawili 37-latkowi zarzyty zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia, prowadzenia pojazdu po cofnięciu uprawnień oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Za te przestępstwa grozi mu kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Dodatkowo mieszkaniec powiatu nowosądeckiego odpowie za kradzież paliwa, która w tym przypadku była wykroczeniem.

Jesteś świadkiem pożaru albo utrudnień na drodze? Daj nam znać! Poinformujemy innych. Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!

Skrzyżowanie pod “Europą” w trakcie remontu

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zatankował bez płacenia i urządził sobie rajd kradzionym autem po gminie Grybów. 37-latek odpowie też prowadzenie auta bez uprawnień - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto