Zmarł Jan Tabaszewski
Był jednym z najbardziej znanych i cenionych muzyków kultywujących bogate tradycje lachowskiego folkloru. Grał m.in. w kapelach słynnych zespołów regionalnych Lachy, Podegrodzie, Mszalniczanie. Muzykował wraz z braćmi Józefem i Marianem. Jak oni miał wykształcenie muzyczne. Jego pierwszym nauczycielem był przedwojenny profesor lwowskiego konserwatorium Władysław Dobrzański.
Jan często wspominał, jak zyskał i stracił swój pierwszy instrument. W czasie II wojny światowej wymarzony akordeon kupiła mu mama na targu w Nowym Sączu. Wnet zjawiła się granatowa policja i zabrała go, gdyż mężczyzna, który go sprzedał, był złodziejem.
Na nowy instrument zapracował po wojnie, będąc strażakiem w Lubawce koło Kamiennej Góry. Szybko jednak wrócił na rodzinną Sądecczynę (urodził się w Miłkowej). Pytania o muzyczne pasje Tabaszewskich zbywał przyśpiewką "Ludzie się pytają/ czym Tabaki żyją? korzonki zbierają/ ranną rosę piją".
Muzyk spocznie na cmentarzu przy ul. Rejtana w Nowym Sączu w piątek o godz. 11.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?