Wedle góralskiego zwyku, czyli obyczaju Zoduski Muzykonckie zaczęły się uroczystym nabożeństwem w kościele parafialnym w Łącku. Koncelebrze przewodził ks. dr Stanisław Kowalik. Jest on kapelanem Oddziału Związku Podhalan w Łącku i proboszczem parafii w Łososinie Górnej, a zanim przywdział sutannę, tańczył i śpiewał w Zespole Regionalnym Górale Łąccy.
Wraz nim modlili się były wikary łąckiej parafii, a dziś szef Radia RDN Małopolska, ks. Krzysztof Orzeł, obecny łącki proboszcz ks. dr Stanisław Paciorek oraz emerytowany proboszcz parafii w Czarnym Potoku ks. kanonik Józef Słowik. Oczywiście homilia i wszystkie modlitwy były w gwarze góralskiej. Zamiast organów grały góralskie kapele.
Barwny korowód, prowadzony przez grające kapele, przeszedł do remizy łąckiej OSP. Tam honory gospodarza pełnił prezes Oddziału Związku Podhalan w Łącku Tomasz Ćwikowski. Witał on m.in. dwóch góralskich profesorów UJ Juliana Dybca – historyka, który pochodzi z Łącka, a także Tomasza Macha, który góralem stał się za sprawą żony wywodzącej się z Czerńca w gminie Łącko.
Wspominając górali, którzy sie mineli, czyli umarli, na sam początek wymieniono rodzinę z Zabrzeży, z której aż trzy osoby straciły życie 6 listopada br. i to w okolicznościach niezwykle dramatycznych, Później wspominano góralskich twórców i artystów, którzy zmarli. każdy z Oddziałow ZP zapalił symboliczny znicz, ustawiając go pod krzyżem.
Później był koncert. Wystąpiły rodzinne kapele z gminy Łącko. Motto tegorocznych Zodusek Muzykonckich brzmiało bowiem „Trwanie przez pokolenia".
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?