15-lecie Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego: Bo światu potrzeba komandosów dobroci i miłości

„My z drugiej połowy XX wieku, rozbijający atomy, zdobywcy księżyca, wstydzimy się miękkich gestów, czułych spojrzeń, ciepłych uśmiechów (…).Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach, gryziemy z bólu ręce - umieramy z miłości.” – to fragment zaczerpnięty z wiersza Małgorzaty Hillar, który pojawił się na płycie pomnika odsłoniętego w Parku Edukacji Globalnej z okazji uroczystości 15-lecia Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego. „Euroman” to postać człowieka z jednej strony przypominająca kształtem wizerunek Jezusa Frasobliwego, z drugiej „człowiek z żelaza”, ze skamieniałym sercem, w swoim myśleniu podążający za zaawansowaną technologią, zniewolony otaczającymi go strukturami – współczesny biedny człowiek Europy. „Zrealizowaliśmy kilkaset projektów w najuboższych częściach świata, ale nie projekty są najważniejsze, światu potrzebna jest przede wszystkim miłość i z tą miłością wychodzimy do ludzi – my, nasi wolontariusze” – powiedział ks. Adam Parszywka, prezes SWM Młodzi Światu, pomysłodawca pomnika.

„Komandosi dobroci, ludzie z pasją” – te słowa powtarzały się wiele razy w homilii, którą wygłosił podczas uroczystej Mszy św. Ksiądz Inspektor Dariusz Bartocha, podkreślając, że zawsze, we wszystkim, w każdym działaniu najważniejszy jest człowiek, dlatego też poza pomocą materialną tak bardzo potrzebna jest obecność wolontariuszy w miejscach, gdzie brakuje nadziei, wiary, miłości. „Dzień Wdzięczności” był okazją do podziękowania wszystkim, którzy mieli swój udział w tym 15-letnim dziele misyjnym: misjonarzom, wolontariuszom i ich rodzinom, darczyńcom i wszystkim przyjaciołom misji. Po Mszy św. dla zgromadzonych tłumnie gości odbyła się projekcja filmu dokumentującego 15 lat dokonań SWM-u, a także połączyliśmy się „na żywo” z ks. Mariuszem Skowronem – misjonarzem z Zambii, który opowiadał o swojej pracy, a także potrzebach na misjach.

Po oficjalnej części w Wioskach Świata – Parku Edukacji Globalnej odbył się Globalny Piknik Rodzinny z wieloma atrakcjami, zarówno dla młodszych, jak i starszych. Afrykański show w wykonaniu rodowitego Kongijczyka Ricky’ego Liona zgromadził pod sceną wszystkich: dzieci, które z entuzjazmem uczyły się gry na bębnach oraz dorosłych, którzy chętnie włączali się w egzotyczne układy taneczne. Zgodnie z zapowiedzią uczestnicy pikniku udali się w podróż dookoła świata, wzięli udział w warsztatach lepienia z gliny, tworzenia biżuterii, nauki języka twi i mieli możliwość zwiedzania wszystkich obiektów parku. „To już 15 lat naszej pracy nasz rzecz misji – ale jest jeszcze tyle do zrobienia” – tymi słowami zakończyliśmy uroczyste, oficjalne obchody 15-lecia naszej działalności, zapraszając wszystkich do włączania się w misję miłości dla świata.