Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bakterie kałowe w przydomowych studiach na Sądecczyźnie

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Woda z przydomowych studni była zdatna do spożycia tylko w 20 procentach przebadanych próbek. Sądeckie wodociągi apelują: Bądź świadomy i nie pij!
Woda z przydomowych studni była zdatna do spożycia tylko w 20 procentach przebadanych próbek. Sądeckie wodociągi apelują: Bądź świadomy i nie pij! Klaudia Kulak
Już po raz szósty sądeckie wodociągi zorganizowały akcję, w ramach której poddano badaniom wodę z przydomowych studni w Nowym Sączu, Nawojowej, Korzennej i Starym Sączu. Wyniki nie napawają optymizmem. Okazuje się, że w tych miejscowościach, w aż 80 procentach pobranych próbek wody była skażona niebezpiecznymi dla zdrowia ludzi bakteriami.

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS

od 16 lat

Woda zawierająca bakterie z grupy coli i paciorkowce kałowe nie tylko nie nadaje się do spożycia, ale również do celów higienicznych - nawet kąpiel w niej jest ryzykowna dla zdrowia, szczególnie dla dzieci. Jak się okazuje, na Sądecczyźnie nadal wiele osób korzysta z wody, która może zagrażać ich zdrowiu.

W ramach tegorocznej akcji pobrano i bezpłatnie zbadano próbki z trzydziestu przydomowych studni. Tylko w sześciu z nich woda była zdatna do spożycia. Rekordzista miał w swojej prywatnej studni łącznie około trzech tysięcy jednostek bakterii, a norma to zero.

- Bakterie są niedostrzegalne gołym okiem, więc w czystej i przejrzystej - na pierwszy rzut oka - wodzie, mogą kłębić się setki, a nawet tysiące bakterii – mówi Grzegorz Cięciwa, z laboratorium Sądeckich Wodociągów. 

Mowa tutaj między innymi o bakteriach kałowych. Ich obecność w wodzie świadczy o długotrwałym i stałym zanieczyszczeniu przydomowej studni fekaliami.

Źródłem może być na przykład nieszczelne szambo znajdujące się w pobliżu lub zanieczyszczenia związane z wcześniejszymi zrzutami ścieków do środowiska. Obecność w przebadanych próbkach wody bakterii z grupy coli świadczy natomiast o świeżym zabrudzeniu wody. 

- Problem pojawia się, kiedy te niewiadomego pochodzenia bakterie, np. z nieszczelnego szamba przedostaną się do naszej studni, a następnie naszego organizmu. Może dojść do tego podczas picia lub stosowania brudnej wody do celów higienicznych. Następstwem jest na przykład nawracające i uciążliwe zapalenie układu moczowego.  – dodaje Grzegorz Cięciwa.  

Akcja badania wody z inicjatywy Sądeckich Wodociągów odbywają się od 2015 roku. W tym czasie przebadano około 500 studni. Niestety w wielu z nich woda była skażona.

- Woda przeznaczona do picia i ta używana do celów higienicznych musi spełniać restrykcyjne wymagania bakteriologiczne oraz fizykochemiczne. Musi być w pełni bezpieczna dla zdrowia. Alternatywą dla wody z przydomowej studni jest woda z sieci wodociągowej - dodaje Cięciwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Bakterie kałowe w przydomowych studiach na Sądecczyźnie - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto