Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Blackbird nie wybuduje stadionu Sandecji boiska, na Zawadzie ani bloków dla STBS

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Zdjęcie ilustracyjne. Teren budowy bloków dla STBS
Zdjęcie ilustracyjne. Teren budowy bloków dla STBS Janusz Bobrek, archiwum Polska Press
Miasto będzie szukać nowego wykonawcy dla dwóch ważnych inwestycji realizowanych na terenie Nowego Sącza. Mowa tutaj o budowie stadionu dla MKS Sandecja oraz kompleksu sportowego na osiedlu Zawada. A co z blokami, które dla buduje ta sama firma? Wiadomo już, że STBS odstąpił od umowy z Blackbird.

O problemach firmy Blackbird w Nowym Sączu mówiło się już od jakiegoś czasu. Wątpliwości czy uda się jej zakończyć trzy inwestycje mieli nie tylko mieszkańcy, którzy obserwowali powolne tempo prac, ale również minister Arkadiusz Mularczyk. Pod koniec nie zaprzeczał temu już nawet sam prezydent Nowego Sącza.

Czarny scenariusz się ziścił. 31 października na kilka godzin przed zwołaną dzień wcześniej konferencją prasową prezydenta miasta Nowego Sącza do mediów trafiło oświadczenie prezesa firmy Blackbird Jana Kosa. Poinformował w nim o odstąpieniu od umowy na budowę stadionu Sandecji oraz boiska na Zawadzie, a winą obarczył spółkę Nowosądecka Infrastruktura Komunalna oraz miasto Nowy Sącz.

Tego samego dnia prezes NIK poinformowała, że pismo z odstąpieniem od umowy zostało przekazane na ręce Jana Kosa. Wiadomo, że równolegle do złożonego oświadczenia o odstąpieniu od umowy złożone zostało pismo stanowiące przedsądowe wezwanie do zapłaty za dotychczas naliczone kary.

- Spółka NIK podjęła decyzję o odstąpieniu od umowy, bo nie widać potencjału zakończenia tych inwestycji przez tego wykonawcę. Miasto odstąpiło natomiast od realizacji przez tę firmę inwestycji na Zawadzie - poinformował Ludomir Handzel.

Jak dodał, jest przekonany, że firma miała - jak to określił - dobre intencje, a zlecenia zostały przez nią uzyskane zgodnie z prawem zamówień publicznych. Jeśli natomiast chodzi o powody zwracał uwagę na takie czynniki jak inflacja, pandemia czy wojna.

- Finanse miasta Nowego Sącza i spółek miejskich są niezagrożone. W przypadku prac na Zawadzie miasto nie zapłaciło ani złotówki, natomiast jeżeli chodzi o stadion zapłaciliśmy wyłącznie za prace już wykonane - podkreśla Handzel.

Jest jednak jeszcze jedna inwestycja, którą realizuje w mieście Blackbird. Mowa tutaj o blokach, które na rogu ul. Czecha i 29 Listopada buduje Sądeckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Inwestycja warta 50 mln też ma spore opóźnienia. Docelowo miały tam powstać trzy bloki. Jest jeden, ale wciąż jeszcze nie jest możliwe oddanie go do użytku. Czy firmie uda się dokończyć inwestycję? Wiadomo już, że STBS odstąpił od umowy.

- Najpierw wyznaczyliśmy termin w którym Blackbird miał przedstawić nam komplet dokumentów.Ustaliliśmy, że jeżeli na ich podstawie będziemy mogli stwierdzić, że firma jest w stanie zrealizować tę inwestycję, to będziemy rozmawiać o dalszych pracach - podkreślał Żelasko.

Jak zaznaczył w przypadku tej inwestycji, podobnie jak w przypadku dwóch pozostałych, nie zostały wypłacone żadne dodatkowe środki w formie zaliczek. Do firmy trafiły wyłącznie środki za zrealizowane i zakończone prace.

Jak się okazuje Sądeckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego odstąpiło od umowy z Grupą Blackbird na budowę dwóch bloków B i C przy ul. 29 Listopada w Nowym Sączu.

- Tylko jeden z siedmiu dokumentów został nam przedstawiony w terminie. Byliśmy więc zmuszeni odstąpić od umowy i segment B i C pozostaje bez generalnego wykonawcy. Jeśli chodzi o blok, który jest już wybudowany firma ma go skończyć i prace trwają. Jeżeli nie uda się tego zrobić, będziemy zmuszeni wyłonić nowego wykonawcę - powiedział dla "Gazety Krakowskiej" Żelasko.

Naliczono też kary umowne w wysokości 3 mln 700 tysięcy złotych za segment B i C.

A co dalej z budową stadionu i boiska na Zawadzie? Wiadomo, że w pierwszej kolejności konieczna będzie inwentaryzacja, a potem przygotowanie postępowania przetargowego, po którym będą mogli zostać wybrani nowi wykonawcy inwestycji. Prezes NIK przekonuje, że w przypadku stadionu nie będzie to trudne, bo są chętni, a w dodatku prace są już na bardzo zaawansowanym poziomie. Może to potrwać jednak nawet pół roku.

- Mamy zrealizowanych osiemdziesiąt procent tej inwestycji. Decyzja, która została podjęta podyktowana była brakiem postępów prac, które zaobserwowaliśmy oraz w związku z informacjami jakie uzyskaliśmy o braku zdolności finansowych do kontynuowania inwestycji. To rozwiązanie skrajne, ale nie było innej możliwości - podkreśliła Anna Xymena Majkrzak, prezes spółki NIK. Dodał, że Blackbird jest zobowiązany do zapłaty kary umownej w kwocie określonej na ten moment na 11 milionów złotych.

To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto