Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Droga w Kurowie: w czerwcu ma być gotowy przejazd

Paweł Szeliga
Pomimo zakazu auta wciąż jeżdżą prowizoryczną drogą
Pomimo zakazu auta wciąż jeżdżą prowizoryczną drogą fot. miś
Najwcześniej po Wielkanocy rozpocznie się remont 200-metrowego odcinka drogi wojewódzkiej w Kurowie (gm. Chełmiec), zniszczonego podczas powodzi w 2010 r.

Droga w Kurowie w końcu będzie gotowa

Wykonawca był gotów wejść w teren w grudniu ubiegłego roku. Na przeszkodzie stanął brak zgody na wycinkę drzew w pobliżu pasa drogowego. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie wysłała dokument dopiero 11 marca do inwestora - Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Siedem dni od tej daty trzeba czekać na ewentualne odwołania i uwagi. Jeśli ich nie będzie, to po dwóch tygodniach decyzja się uprawomocni. - Na szczęście w pobliżu wycinki nie gniazdują chronione gatunki ptaków - mówi Roman Leśniak, rzecznik ZDW w Krakowie. - Gdyby tak było, to cała inwestycja stanęłaby pod znakiem zapytania.

Dla wójta gminy Chełmiec Bernarda Stawiarskiego nie byłoby to zaskoczeniem. We wrześniu 2010 r., trzy miesiące po uszkodzeniu korpusu drogi przez osuwisko, wziął sprawy w swoje ręce i udrożnił przejazd. Gmina wydała na ten cel 100 tys. zł. Poniesione nakłady zwrócił jej potem Urząd Marszałkowski.

- To niesamowite, że sprawa odbudowy tak krótkiego odcinka ciągnie się prawie trzy lata - zauważa Stawiarski. - Długo wątpliwości mieli geolodzy, którzy badali osuwisko. Teraz okazało się, że jest stabilne. Cztery tysiące aut, przejeżdżających tamtędy każdego dnia, nie spowodowało poruszenia gruntu.

ZDW przewiduje, że naprawa drogi pochłonie 4,5 mln zł. Nadzór budowlany i geologiczny może kosztować dodatkowe 400 tys. W trakcie inwestycji RDOŚ będzie musiał wydać jeszcze zezwolenie na wykonanie drenu, ponieważ na skarpie pod drogą pojawił się niewielki ciek wodny. - Jeśli nie pojawią się nieoczekiwane przeszkody, to droga powinna być gotowa do końca czerwca - zapowiada Roman Leśniak.

Liczą na to m.in. władze gminy Gródek nad Dunajcem, ponieważ droga przez Kurów stanowi główne połączenie z Nowym Sączem. - Przez trzy zimy mieszkańcy poruszali się objazdami, wytyczonymi przez wąskie, boczne drogi - zauważa wicewójt gminy Mieczysław Hajduga. - Tam kierowany był ruch busów i autobusów, które rozjeżdżały nieprzystosowane do takiego obciążenia odcinki w Siennej i Jelnej.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto