Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwóch uczniów z Przysietnicy przywraca pamięć zamordowanych Żydów w ramach rekrutacji do Sejmu Dzieci i Młodzieży

Redakcja Nowy Sącz
Dawid Weselak i Paweł Lorek własnoręcznie wykonali tabliczkę i zamontowali ją przy pomniku upamiętniającym zamordowanych Żydów
Dawid Weselak i Paweł Lorek własnoręcznie wykonali tabliczkę i zamontowali ją przy pomniku upamiętniającym zamordowanych Żydów Archiwum prywatne
Dawid Weselak i Paweł Lorek ze Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Przysietnicy postanowili wziąć udział w XXIX edycji Sejmu Dzieci i Młodzieży. W ramach zadania rekrutacyjnego zgłębili historię 95 Żydów zgładzonych przez hitlerowców wiklinie nad Popradem, a także upamiętnili to miejsce.

Młodzi i historia idą w parze

"Zginąć, ale z honorem (Krystyna Budnicka) Bohaterska walka zbrojna żydowskich organizacji bojowych z Niemcami z perspektywy 80 lat" – tak brzmi temat tegorocznego konkursu Sejm Dzieci i Młodzieży, którego celem jest kształtowanie postaw obywatelskich wśród młodych ludzi. To już XXIX jego edycja. Konkurs ten cieszy się niezwykłą popularnością wśród uczniów Sądecczyzny. Wśród osób, które postanowiły wziąć w nim udział są Dawid Weselak i Paweł Lorek ze Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Przysietnicy.

- Zastanawialiśmy się, co możemy zrobić w ramach tego tematu. Jest takie miejsce w Starym Sączu, o którym każdy z nas słyszał już jako dziecko. Było to miejsce rodzące grozę, już od najmłodszych lat - mówi Dawid Weselak, ósmoklasista z Przysietnicy. - W tym miejscu, nieopodal naszych domów, w pobliskim lesie Piaski nad Popradem rozstrzelano 95 osób. Postanowiliśmy, w naszym projekcie zgłębić historię tego miejsca.

Śladami zagłady

Na wiosnę 1942 r. Niemcy utworzyli w Starym Sączu getto. Skoncentrowano w nim Żydów z całej okolicy. Nie przetrwało ono jednak zbyt długo. Wkrótce Niemcy przystąpili do jego likwidacji. Niemal 1,5 tys. osób przegnano do getta w Nowym Sączu. Jednak 95 osób: kobiet, osób starszych i schorowanych, zostało brutalnie zamordowanych w wiklinie nad Popradem.

Dawid Weselak i Paweł Lorek udali się do Muzeum Regionalnego w Starym Sączu, by tam poszukać śladów tej zbrodni. Pracownicy muzeum udostępnili im załącznik do ankiety „Egzekucje na ludności żydowskiej”, w której przeczytali jak wyglądały ostanie chwile życia skazanych na okrutną śmierć, niewinnych ludzi.

- Niektórzy dokonujący egzekucji Niemcy, byli niewiele starsi od nas – mówi Paweł Lorek. – To jest dla nas niepojęte. Musimy o tym mówić, uświadamiać, aby historia się nie powtórzyła. Nie możemy do tego dopuścić.

Chłopcy spotkali się również z Łukaszem Połomskim, znanym, sądeckim historykiem, twórcą Sądeckiego Sztetlu, publicystą i nauczycielem, aby wysłuchać jego opowieści o starosądeckim gettcie i jego likwidacji.

Następnie udali się do burmistrza Starego Sącza Jacka Lelka, z którym podzielili się swoim pomysłem na upamiętnienie tragicznych zdarzeń z 1942 roku. Burmistrz zaakceptował projekt uczniów, który zakładał umieszczenie tablicy w miejscu zagłady ludności wyznania mojżeszowego.

Prosta praca, wielki gest

Dawid Weselek i Paweł Lorek własnoręcznie wykonali tablicę upamiętniającą. Wysprzątali miejsce wokół pomnika, złożyli kwiaty.

- Mamy nadzieję, że tym gestem pokażemy młodemu pokoleniu, że „historia żyje w narodzie, dopóki naród o niej pamięta" - podkreślają jednym głosem uczniowie z Przysietnicy.

Odbudowa Ukrainy to szansa dla polskich firm

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto