Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Golden Team Nowy Sącz: bokserski sukces Daniela Bociańskiego [VIDEO]

Rafał Kamieński
IV Międzynarodowy Turniej Bokserski im. Roberta Kopytka zgromadził na starcie ponad 100 młodych pięściarzy z czterech państw: Ukrainy, Kosowa i Czech. Wśród 18 drużyn z Polski nie mogło zabraknąć ekipy Golden Teamu z Nowego Sącza, która co roku pojawia się na tym turnieju.

- Po raz pierwszy wśród gospodarzy zabrakło naszego przyjaciela - mówi trener Jerzy Galara - Zaledwie 40-letnie trener Jaworzna, który dwukrotnie nas odwiedzał w Nowym Sączu ze swoją ekipą, wychowawca m.in. Grzegorza Proksy. Robert po ciężkiej chorobie zmarł zeszłego roku. My startując w tym turnieju chcieliśmy mu oddać hołd.

Czytaj także: Policja zawróciła kibiców Sandecji z Łęcznej. "Kilka mandatów i było po kibicowaniu"

Wracając do samego turnieju to bez wątpienia furorę zrobił tam Daniel Bociański, który już w pierwszej walce trafił na mistrza Śląska Dawida Millera z Mysłowic. Miller mimo, iż boksował prawie u siebie i miał dużo większe doświadczenie (ponad 60 walk), nie mógł przedrzeć się przez długie ręce i wspaniałą pracę nóg Daniela.

Walka ta bez wątpienia była przedwczesnym finałem wagi 56 kg, gdyż Bociański w finale bardzo spokojnie wypunktował Bulińskiego z Hetmana Zamość. Wyróżnienie bez wątpienia dla młodego pięściarza była transmisja jego walki na branżowej stronie bokser.org. Starcie można oglądąć jeszcze w sieci.

- Nagrodę dla najlepszego juniora turnieju otrzymał Krzysiek Kopytek syn trenera co było wspaniałym finałem tej imprezy i mam nadzieję, że Krzysiek pójdzie w ślady ojca i przeżyje wspaniałą karierę pięściarską naznaczoną licznymi sukcesami - dodaje Galara.

Co do pozostałej dwójki sądeckich pięściarzy to trzeba przyznać, że dla Pawła Bielica zawodnika wagi 75 kg był to jeszcze za trudny turniej. Bielic trafił na Kołtonia z KSZO Ostrowca Świętokrzyskiego Stoczył bardzo ambitny pojedynek, ale przegrał na punkty.

Zawodnik z KSZO miał stoczonych 35 walk natomiast Paweł Bielic toczył dopiero trzeci pojedynek jednak sposób prowadzenia walki przez niedoświadczonego pięściarza z Nowego Sącza należy uznać za zadowalający i dobrze rokujący na przyszłość.

Trzeci zawodnik Golden Teamu Kamil Wawruszczak trafił do wagi w której walczyli sami medaliści ostatniej Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Rywalem Wawruszczaka był brązowego medalista OOM Opaliński Łodzi.

Kamil rozpoczął wspaniale i zdecydowanie wygrywając pierwszą rundę. Animuszu starczyło mu tylko jednak na pierwsze stracie. W drugiej rundzie oddał pole rywalowi i przegrał, a w trzeciej ani jeden ani drugi nie palili się do walki i w konsekwencji sędziowie opowiedzieli się za Opalińskim. Trener Jerzy Galara uważa, że ta walka musi musi nauczyć Wawruszczaka utrzymać równy poziom boksowania przez wszystkie rundy.

Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Olkusz: katowali żądając pieniędzy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto