Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kacper, student medycyny z Lipinek planuje wyjazd na Madagaskar. Wespół z fundacją chce tam zawieźć sprzęt medyczny

Halina Gajda
fot. archiwum prywatne
Kacper Dziedzic, student medycyny z Lipinek chce wespół z fundacją i przyjaciółmi zebrać 20 tysięcy złotych na sprzęt medyczny, który zawiozą na Madagaskar. Mówią o sobie: Na własną rękę świata nie zmienimy, ale możemy zmienić życie mieszkańców pewnej małej miejscowości - Berevo - położonej w trudno dostępnym terenie na zachodzie wyspy.

Kacper, 22-latek pełen energii, o dosyć, bądź co bądź, niezwykłym projekcie mówi ze szczerym entuzjazmem. Mówiąc w skrócie: wespół z grupą przyjaciół chcą zebrać 20 tysięcy złotych na zakup sprzętu medycznego, który w sierpniu tego roku - jeśli akcja zakończy się sukcesem - trafi na Madagaskar. Dla wielu to wyłącznie miejsce z kreskówki o sympatycznych pingwinach, ale tamtejszych mieszkańców, ludzi z kości i krwi, jest nie tylko domem, ale też miejscem, w którym przychodzi się im zmagać z trudną codziennością.

- Mieszkańcy tego „lądu na końcu świata” codziennie stawiają czoła różnym wyzwaniom. Najpoważniejsze z nich to dostęp do edukacji i opieki zdrowotnej. Nauka oraz służba zdrowia są płatne, a przez to dla większości praktycznie niedostępne - twierdzą wolontariusze.

Na inkubator, aparat EKG, strzykawki i... gruszki do uszu

Młodzi z Polski, w zależności od zebranej kwoty, chcą kupić inkubator, ciśnieniomierz, stojaki do kroplówek, termometry, aparat do EKG i trochę drobnego sprzętu medycznego typu strzykawki czy tak zwane gruszki do wyciągania woskowiny.

Skąd pomysł na takie przedsięwzięcie? - W pierwszej kolejności na pewno poczucie misji - mówi Kacper. - Kolejne argumenty to miłość do podróży, gdyż z natury jestem włóczęgą-autostopowiczem - mówi z uśmiechem.

Owszem, gdzieś kiedyś, palcem po mapie, podróżował po Afryce, ale bez konkretnego celu. Ot, takie podróżnicze wyprawy pod domowym dachem. Konkrety pojawiły się, dopiero gdy Kaper został wolontariuszem Fundacji My Baobab, która skupia swoje działanie na prowadzeniu programu stypendialnego dla młodych, zdolnych mieszkańców Czerwonej Wyspy, jak to się zwykło mówić o Madagaskarze.

Trzy dni drogi do najbliższego szpitala

Bereveo - to miejscowość, do której chce jechać Kacper razem z wolontariuszami. Cała tamtejsza gmina liczy około trzech tysięcy mieszkańców, zajmują się głównie rolnictwem - hodowlą zwierząt i uprawą ryżu, manioku czy tytoniu. Jeśli chodzi o kwestie medyczne, to dla tamtejszych lekarzy nie jest kłopotem dostęp do wiedzy. Znacznie gorsze jest, że nie mogą jej skutecznie wykorzystać z powodu braku sprzętu i środków.

- Chronicznie brakuje tam antybiotyków, leków na infekcje dróg moczowych, czy nawet przyrządów do usuwania woskowiny z uszu, przez co ludzie, próbując poradzić sobie z problemem na własną rękę, niejednokrotnie uszkadzają sobie słuch - opowiada Kacper Dziedzic.

Skala potrzeb, ale też odległości jest dla nas trudna do wyobrażenia - do tej małej placówki zgłasza się co najmniej 10-15 chorych dziennie, a do najbliższego szpitala jest już trzy dni drogi.

Dostosują zakupy do zebranych środków

Do tej pory, na koncie przedsięwzięcia zostało zgromadzone niecałe trzy tysiące złotych. Całe przedsięwzięcie jest tak pomyślane, by wyjazd, a konkretnie to, co zabiorą ze sobą wolontariusze, był dostosowany do możliwości finansowych. Jeśli będzie to dziesięć tysięcy złotych, zakupiony zostanie inkubator, ciśnieniomierz, termometry i wspominane już gruszki, ewentualnie strzykawki, do wyciągania woskowiny. Jeśli udałoby się zebrać dwa tysiące więcej - dokupią aparat EKG.
- Gdy okazało się, że przy stosunkowo niewielkim wysiłku, można poprawić losu dużej liczby ludzi, postanowiliśmy ogłosić zbiórkę i na tyle, jak dalece się nam uda - weprzeć placówkę, która będzie nas gościła podczas pobytu na miejscu - mówi z przekonaniem Kacper.

Jeśli ktoś chciałby wesprzeć Kacpra i wolontariuszy, wystarczy wejść na stronę: zrzutka.pl/wwtp9n

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto