MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Karambol przed urzędem

Stanisław ŚMIERCIAK
Volkswagen zatrzymał się dopiero na drzewie. Fot. Stanisław ŚMIERCIAK
Volkswagen zatrzymał się dopiero na drzewie. Fot. Stanisław ŚMIERCIAK
Ratownicy dyżurujący w Podstacji Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego w Łącku nawet nie wsiadali do ambulansu stojącego na zapleczu Ośrodka Zdrowia, tylko główną bramą wybiegali na skwer przed budynkiem, by nieść pomoc ...

Ratownicy dyżurujący w Podstacji Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego w Łącku nawet nie wsiadali do ambulansu stojącego na zapleczu Ośrodka Zdrowia, tylko główną bramą wybiegali na skwer przed budynkiem, by nieść pomoc rannym pasażerom volkswagena, który ściął tam drzewo.

Wcześniej golf zderzył się z polonezem zaś wrak tamtego auta stał obok. Po jadących nim nie było jednak ani śladu.

Do wypadku doszło we wtorek krótko przed godz. 19, kiedy jadący od strony Rynku w Łącku polonez usiłował skręcić z głównej drogi Nowy Sącz - Szczawnica w lewo, w uliczkę rozdzielającą Urząd Gminy i Ośrodek Zdrowia.

Wówczas w jego prawy przedni błotnik wbił się volkswagen golf combi mknący od strony Nowego Sącza. Impet uderzenia zerwał zawieszenie i wyłamał przednie koło poloneza. Obrócił ten samochód o 180 stopni i wyrzucił z jezdni na chodnik oraz skwer.

Volkswagen z już roztrzaskaną przednią częścią też wypadł z drogi i wjechawszy na skwer powalił sporej wielkości świerka rosnącego tuż przed ośrodkiem zdrowia zatrzymując się, jakby okrakiem, na jego leżącym pniu.

Świadkowie, którzy słyszeli straszliwy huk wpierw zderzenia dwóch samochodów, zaś później karczowanego drzewa i spiesznie podbiegi do okien będź wyszli na ulicę nie dostrzegli już kierowcy oraz ewentualnych pasażerów poloneza.

Uciekli oni z miejsca wypadku. Czy zostali ranni nie udało się ustalić od środowego południa, bowiem policja nadal ich poszukuje. Funkcjonariusze ustalili jednynie kto jest właścicielem wozu.

W roztrzaskanym volkswagenie jadących ocaliły poduszki powietrzne. One zadziałały tylko przy jednym uderzeniu i kolejne było już bardzo groźne dla znajdujących się w tym pojeździe.

Na szczęście pomoc nadeszła błyskawicznie, bo ekipa łąckiej Podstacji Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego zobaczyła wypadek z okien swojej dyżurki.

Z trzech osób najbardziej ucierpiała dziewczyna. Karetka reanimacyjna dyżurująca w Łącku przetransportowała ją do szpitala w Nowym Sączu.

Na miejsce karambolu przyjechały także karetki z Nowego Sącza i wozy ratownictwa technicznego Ochotniczej Straży Pożarnej w Łącku i Państwowej Straży Pożarnej z Nowego Sącza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

13. Zlot Zabytkowych Volkswagenów w gminie Kowal

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto