Krynica-Zdrój. Trwa rozbiórka biblioteki pod Górą Parkową. Obiekt z lat 40. znika z krajobrazu uzdrowiska by zrobić miejsce dla amfiteatru

Już niedługo z krajobrazu Krynicy-Zdroju zniknie biblioteka publiczna, która znajdowała się pod Górą Parkową od 1947 roku. Decyzja została podjęta w związku z budowa amfiteatru. Obiekt nie jest zabytkiem.

Mieszkańcy Krynicy-Zdroju już od kilkunastu dni mogą korzystać z biblioteki publicznej przeniesionej do budynku po byłym gimnazjum przy ul. Szkolnej 3. To co prawa 700 metrów od dolnej stacji kolejki na Górę Parkową, ale zmiany nie wszystkim się podobają. Wielu mieszkańców nie chce pogodzić się z faktem, że lada dzień budynek, który miał dla nich wartość sentymentalną zniknie na zawsze.

Było minęło. Tyle spotkań, tyle wzruszeń....Czy nie można tego amfiteatru zbudować gdzie indziej? Nie przeczę, że jest potrzebny, ale nie kosztem czegoś, co jest ważne dla nas mieszkańców i wielu przebywających. Kto znajdzie tą bibliotekę na Szkolnej - zastanawia się mieszkanka Krynicy.

Wiele osób przygląda się pracom, niektórym łza się w oku kręci. Z tym miejscem mają zapewne miłe wspomnienia, to spotkania z autorami i przyjaciółmi z klubu książki.

Kameralne miejsce mające "duszę". Ile znajomych... - komentuje inny mieszkaniec uzdrowiska

Ostatnie wydarzenie odbyło się tam 29 września. Było to spotkanie autorskie z Iwoną Kienzler.

Już wkrótce pod Górą Parkową rozpocznie się budowa ważnej dla rozwoju uzdrowiska inwestycji. Amfiteatr w Krynicy-Zdroju będzie budowany przy ul. Nikifora Krynickiego, w pobliżu dolnej stacji kolei na Górę Parkową. Ma mieć zadaszoną scenę o powierzchni 100 mkw. i widownię z tysiącem miejsc siedzących. Zadaszona część ma nawiązywać do krynickich willi przy Bulwarach Dietla.

Na jednej z ostatnich sesji rady miejskiej został podjęta uchwała w sprawie zmiany wieloletniej prognozy finansowej gminy Krynica-Zdrój i podniesienie kwot pozwalających na budowę amfiteatru. Po otwarciu kopert, tylko jeden wykonawca złożył ofertę, i to opiewającą na 19,5 mln złotych. To ogromna kwota, bo początkowo zakładano, że budowa obiektu pochłonie 13 milionów, z czego 10 milionów pochodzi z programu "Polski Ład". Radni zgodzili się na dołożenie do inwestycji brakującej kwoty, czyli ponad siedmiu milionów złotych, aby inwestycja mogła ruszyć.

O budowie zadaszonego amfiteatru mówiło się już od lat, ponieważ miał on zaspokoić potrzeby braku sali koncertowej potrzebnej chociażby podczas Festiwalu Jana Kiepury. Podczas tego rodzaju wydarzeń czy koncertów wykorzystywano rozkładaną scenę, która jednak nie spełnia roli normalnej sali. Dlatego już w 2019 roku ogłoszono przetarg na projekt obiektu, który wykonało Biuro Projektów TRZ, to jednak była tylko wstępna koncepcja. Ostatecznie wybrano projekt krakowskiej pracowni JWMS.

Dlaczego jesienią tak często chorujemy?