Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarze zrekonstruowali czaszkę Tomasza Brzeskiego

Alicja Fałek
Tomkowi Brzeskiemu brakowało 30 proc. czaszki (zdjęcie z prawej). Teraz nie ma śladu po ubytku
Tomkowi Brzeskiemu brakowało 30 proc. czaszki (zdjęcie z prawej). Teraz nie ma śladu po ubytku Facebook Tomasza Brzeskiego
Profesor z Katowic zrekonstruował czaszkę sportowca. Operacja przebiegła bez żadnych komplikacji

Skialpinista Tomasz Brzeski jest już po udanej operacji w Szpitalu Tommed w Katowicach, bo prof. Adam Maciejewski zrekonstruował mu ok. 30 proc. kości czaszki.

- Mózg już w czasie operacji zaczął się rozprężać. Implant pasował idealnie - podkreśla Agnieszka, żona Tomka.

Sportowiec w weekend wrócił do domu. Teraz odpoczywa i nabiera sił przed czekającą go rehabilitacją. W powrocie do pełni zdrowia potrzebuje pomocy, bo koszty z tym związane przewyższają możliwości finansowe jego rodziny.

Dziękuje za naprawę głowy

Sądecki sportowiec 1 kwietnia podczas zawodów w Zakopanem z ogromną siłą uderzył głową w skałę na Zawracie. Cudem uniknął śmierci. Walka o jego życie trwała długo. Teraz sportowiec zapowiada bój o powrót do zdrowia i kondycji sprzed wypadku. Operacja, którą przeszedł w czwartek daje nadzieję, że i z tego pojedynku wyjdzie zwycięsko. [aprawy]Tomek Brzeski dziękuje wszystkim za wsparcie i modlitwę. Przesyła pozdrowienia[/aprawy]

- Profesor, specjalizujący się w zakresie chirurgii rekonstrukcyjnej i plastycznej, jest bardzo zadowolony z przebiegu operacji. Miała trwać cztery-pięć godzin, a tu po dwóch godzinach było po wszystkim - relacjonuje Ewa, córka sportowca. Jest przy tacie niemal cały czas.

- Najważniejsza informacja jest taka, że skóry na głowie wystarczyło, by przykryć implant, więc nie trzeba będzie więcej operować. I tak z zaplanowanych trzech operacji skończyło się na jednej - dodaje z zadowoleniem.

Tomasz Brzeski po zabiegu czuł się dobrze. Dopisywał mu apetyt, zaczął ćwiczyć i żartować. Po trzech nocach spędzony w katowickim szpitalu mógł wrócić już do domu.

- Bez żadnych rurek, kabelków, igieł czy worków. Jedyne co pozostało to plastry i kilka szwów, których również pozbędziemy się niebawem - nie kryje radości żona Tomka. Rodzina Brzeskich nie jest w stanie opisać słowami, jak bardzo cieszy się z powrotu do domu w „pełnym składzie”.

Czytaj więcej na www.gazetakrakowska.pl

ZOBACZ TAKŻE: Niezwykły dom z widokiem na Tatry

źródło: Dzień Dobry TVN, x-news

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto