FLESZ - Polacy smakoszami czekolady
- Najstarsze, największe, najważniejsze. Przez długi czas nikt tak naprawdę nie zajmował się corocznym podsumowaniem dokonań polskich archeologów. Jako redakcja jedynego w Polsce archeologicznego czasopisma „Archeologia Żywa” zmianę tego stanu rzeczy uważamy za nasz obowiązek - czytamy na stronie internetowej organizatora konkursu.
Zadowolenia z nominacji nie kryją członkowie stowarzyszenia, którzy na swoim profilu w mediach społecznościowych umieścili link z prośbą o oddanie głosu na ich skarb.
Już sama nominacja to forma docenienia ich działań, które zakrojone są na szeroką skalę. Srebrne denary z XV wieku to bowiem nie jedyne cenne znalezisko starosądeckich archeologów, o którym głośno było w całym kraju
W ostatnich miesiącach członkowie SHES odkryli także m.in. 180 monet z XV wieku, bransoletę z epoki brązu oraz siekierki z czasów kultury łużyckiej.
Ponadto w czerwcu 2020 roku, w trakcie wykopalisk na zamkowym wzgórzu w Nowym Sączu miłośnicy historii natrafili na judaika pochodzące z przełomu XIX i XX wieku.
Wśród 103 przedmiotów wykopanych w trakcie prac archeologicznych znajdowały się m.in. srebrna zastawa oraz przedmioty sakralne.
2021 roku znaleźli również żydowskie macewy, odkryli schron na starym moście w Kurowie i dokonali wielu innych ciekawych odkryć, które pomagają zgłębiać historię Sądecczyzny - miejsca bardzo ciekawego i bogatego historycznie.
Oprócz tego członkowie stowarzyszenia regularnie przeszukują miejsca, która mają potencjał archeologiczny aby znajdować tam pamiątki po naszych przodkach.
Srebrne denary
Sądeccy pasjonaci historii ze Stowarzyszenia Historyczno- Eksploracyjnego Sądecczyzny na nominowanych 220 denarów pochodzących z czasów Władysława Jagiełły natrafili w marcu 2020 roku podczas rutynowych poszukiwań.
- Znajdowały się około dziesięciu centymetrów pod ziemią, tuż obok korzeni drzewa. Możliwe, że to jakiś kupiec ukrył je w tym miejscu. To prawdopodobne wyjaśnienie tym bardziej, że przez Sądecczyznę przebiegały trakty kupieckie - mówi Stanisław Pustułka, prezes SHES ze Starego Sącza.
Srebrny "skarb" pochodzi z przełomu XIV i XV wieku i pomimo upływu czasu zachował się w bardzo dobrym stanie. - Każdemu takiemu znalezisku towarzyszą wielkie emocje - przyznaje szef SHES.
Dodaje również, że wszystkie badania prowadzone przez Stowarzyszenia Historyczno – Eksploracyjne Sądecczyzny prowadzone są za zgodą Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, zaś odkryte artefakty od razu trafiają w ręce specjalistów.
SHES istnieje od 2018 roku. Skupia około 30 członków pochodzących z różnych miejscowości regionu sądeckiego. Pasjonatów przeszłości interesują głównie czasy pierwszej i drugiej wojny światowej, ale w czasie swoich poszukiwań natrafiają także na świadectwa bardziej odległej historii Sądecczyzny.
Głosowanie potrwa do godz. 23:55, dnia 10 stycznia 2022 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?