Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mo-BRUK będzie zwoził granulat do Florynki

Wojciech Chmura
W marcu  mieszkańcy Florynki zablokowali wjazd ciężarówek  Mo-BRUKu na żwirowisko
W marcu mieszkańcy Florynki zablokowali wjazd ciężarówek Mo-BRUKu na żwirowisko fot. Wojciech Chmura
Firma Mo-BRUK z Niecwi pod Korzenną zamierza wznowić wożenie granulatu cementowego do wyrobiska pożwirowego we Florynce. WIOŚ rozpoczął monitoring potoku Binczarka i rzeki Białej leżącej po sąsiedzku w obszarze Natura 2000.

Właściciel firmy specjalizującej się w zagospodarowaniu odpadów przemysłowych, w tym także niebezpiecznych, przerwał transporty na niecały miesiąc po marcowej blokadzie mieszkańców wsi. Nie wpuścili ciężarówek z granulatem, w obawie, że może im zatruć wodę pitną. Na miejsce wezwali policję i pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Ci ostatni pobrali próbki odcieków ze żwirowni i samej masy cementowej. Zgodnie z planami, ma ona, przesypywana warstwami ziemi, posłużyć do rekultywacji terenów po żwirowni.

Badania próbek, głównie pod kątem obecności metali ciężkich zostały wykonane w Nowym Sączu oraz dodatkowo zostały zlecone przez WIOŚ specjalistycznemu ośrodkowi w Katowicach. Wyniki są już znane. WIOŚ sam ich nie interpretuje, lecz przesłał je do Starostwa Powiatowego w Nowym Sączu oraz do Urzędu Gminy w Grybowie. Oba te organy samorządowe posiadają warunki zgody na rekultywację i będą badać, czy granulat zrzucany do wyrobiska je spełnia.

- Wyniki przesłaliśmy też do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, gdyż zachodzi podejrzenie negatywnego oddziaływania składanego materiału na środowisko w szczególnie wrażliwym obszarze Natura 2000 - mówi Ewa Gondek, kierownik delegatury WIOŚ. - W związku z tym zainstalowany został monitoring rzeki i potoku.

Rzecznik spółki Mo-BRUK Michał Szewczyk informuje, że badania są korzystne i transporty granulatu zostaną wznowione. - Mo-BRUK SA w dalszym ciągu zamierza prowadzić rekultywację wyrobiska we Florynce przy użyciu granulatu cementowego. Przeprowadzone przez WIOŚ badania potwierdziły spełnienie przez granulat cementowy wymogów aprobaty technicznej oraz dokumentacji rekultywacji - mówi rzecznik spółki.

- Zwożony do Florynki granulat jest produktem z odpadów. Na ten produkt mamy aprobatę techniczną Instytutu Badawczego Dróg i Mostów. Wykorzystujemy granulat od rekultywacji terenu. Nie jest szkodliwy dla środowiska. Wielokrotnie to wyjaśnialiśmy - podkreśla Szewczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto