Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mystków dzieli się na pół. Mieszkańcy zebrali już podpisy

Katarzyna Gajdosz
Krystyna Ogorzałek (w środku) zainicjowała starania o powstanie nowego sołectwa. Została też prezesem nowego Stowarzyszenia Mystków-Wola, ale twierdzi, że nie ma ambicji objęcia funkcji sołtysa
Krystyna Ogorzałek (w środku) zainicjowała starania o powstanie nowego sołectwa. Została też prezesem nowego Stowarzyszenia Mystków-Wola, ale twierdzi, że nie ma ambicji objęcia funkcji sołtysa Katarzyna Gajdosz
Mieszkańcy części Mystkowa chcą się odłączyć od wioski. Mają już odpowiednią liczbę podpisów. - Podziały dobremu nie służą - zauważa radny Józef Janus. Sprawę rozstrzygnie cała Rada Gminy

Od blisko roku część mieszkańców Mystkowa (gm. Kamionka Wielka) zabiega o utworzenie nowego sołectwa. Od dotychczasowego chcą odłączyć się przysiółki Wola Wyżna i Niżna oraz Jaroszówka.

- Do tej pory sprawy naszych przysiółków były marginalizowane. Mystków to duża wieś. Mniejszą wszystkim będzie łatwiej zarządzać - zauważa Julian Morański z Woli Niżnej.

Wniosek nie trafił jednak pod głosowanie Rady Gminy, bo nie udało się uzbierać wystarczającej liczby podpisów poparcia pod inicjatywą. - Okazało się, że potrzeba podpisów połowy mieszkańców uprawnionych do głosowania z całego Mystkowa, a my zebraliśmy pięćdziesiąt procent głosów tych, którzy zamieszkują wspomniane przysiółki - wyjaśnia Krystyna Ogorzałek, emerytowana listonoszka, która stanęła na czele grupy inicjatywnej.

Dodaje, że teraz, po kilku miesiącach działań, w końcu udało się zebrać wymagane 722 podpisy.

- Mamy nawet 730 i jutro składamy wniosek do gminy - poinformowała wczoraj „Gazetę Krakowską”. Liczy, że sprawa rozstrzygnie się na najbliższej sesji Rady Gminy.

Niespełnione ambicje

Radni z Mystkowa nie są przekonani do pomysłu. - Historia pokazuje, że żadne podziały niczemu dobremu nie służyły - mówi Józef Janus. Radny Benedykt Poręba z Mystkowa zapowiada, że nie poprze wniosku, jeśli trafi pod głosowanie.

- Większy może więcej - kwituje. Jego zdaniem należałoby w tej sprawie zrobić referendum.

Sołtys Mystkowa Stanisław Poręba twierdzi, że nowe sołectwo osłabi pozycję wsi.

- To inicjatywa ludzi, którzy nie odnieśli sukcesów w wyborach. Kwestia niespełnionych ambicji - ocenia Stanisław Poręba, przypominając, że Krystyna Ogorzałek ubiegała się o funkcję sołtysa.

Mystków-Wola

- Trudno nawet komentować takie stwierdzenia - odpowiada Ogorzałek. Zapewnia, że nie ma zamiaru startować w wyborach sołtysa nowego sołectwa, jeśli takie powstanie.

- Zależy mi jedynie na rozwoju wsi. Sołectwo pozwoli na pozyskiwanie unijnych środków czy sponsorów na place zabaw, nowe drogi, których brakuje w przysiółkach - wylicza Ogorzałek.

Nie czekając na decyzję Rady Gminy, mieszkańcy już wzięli sprawy w swoje ręce i utworzyli Stowarzyszenie Mystków-Wola. Tak zamierzają też nazwać przyszłe sołectwo.

- Błędne jest myślenie, że chcemy dzielić. Wręcz przeciwnie - przekonuje Jan Pasiut, który od siedmiu lat mieszka w Woli Wyżnej. - Nowi mieszkańcy wsi też chcą działać, a nowe sołectwo będzie znacznym do tego impulsem.

Za utworzeniem sołectwa przemawia topografia terenu. Przysiółki od pozostałej części Mystkowa dzieli wzniesienie. Historycznie też jest uzasadnione powstanie sołectwa. XVI-wieczne zapiski przypominają, iż Wola Wyżna i Niżna tworzyły kiedyś odrębną miejscowość - Wolę Mystkowską, która wcześniej nazywała się Wolą Królewską.

- Nie będę stawał na przeszkodzie inicjatywie, która wyszła od samych mieszkańców. Jeżeli chcą działać, to należy tylko im przyklasnąć - uważa radny Andrzej Stanek z Królowej Górnej. Zapowiada, że gdy wniosek zostanie poddany pod głosowanie Rady Gminy, podniesie rękę na „tak”.
OPINIE
Dzięki sołectwu mamy lepsze drogi
Władysław Siedlarz, sołtys Mszalnicy Zagóra (gm. Kamionka Wielka):

Do 2000 roku wieś Mszalnica miała jedno sołectwo. Przysiółek Zagóra postanowił jednak się odłączyć i utworzyć własne. To dotyczyło znacznie mniejszej grupy niż teraz w przypadku Mystkowa, który liczy ok. 2 tysięcy mieszkańców. Zagóra miały zaledwie 250 osób. Zawsze było nam bliżej do Królowej Polskiej, do której prowadzi cały ciąg komunikacyjny. Tu jest kościół i szkoła, do której chodzą nasze dzieci. Gdy się odłączaliśmy od Mszalnicy, nikt nie miał jednak do nas pretensji. Myślę, że na tym skorzystaliśmy. Szczególnie jeśli chodzi o budowę dróg. Do tej pory naszych potrzeb nie dostrzegano, bo na zebranie wiejskie mało komu chciało się iść do Mszalnicy. Teraz jest inaczej.

Radni zdecydują

Zgodnie ze statusem Kamionki Wielkiej o utworzeniu sołectwa decyduje rada gminy w drodze uchwały z inicjatywy własnej lub mieszkańców, po przeprowadzeniu konsultacji społecznych. Z inicjatywy mieszkańców może to nastąpić, gdy za utworzeniem sołectwa opowiedziało się 50 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców z obszaru, którego zmiany dotyczą.

ZOBACZ TAKŻE: Widowiskowa baśń o Muszynie

źródło: gazetakrakowska.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto