Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nocny pożąr w Kamionce. 6 godzin gaszenia, 11 straży, 3 osoby poszkodowane [ZDJĘCIA]

Redakcja
Kobieta i mężczyzna trafili do szpitala, a jednej osobie wystarczyła pomoc medyczna udzielona na miejscu. Spalona wielka stodoła i poważnie zniszczony przez ogień budynek mieszkalny. Ten smutny bilans mógł być jeszcze bardziej tragiczny, gdyby nie akcja aż 11 straży pożarnych, które w przedwigilijną noc przez ponad sześć i pół godziny walczyły z ogniowym żywiołem w Kamionce Wielkiej koło Nowego Sącza.

Ugaszenie wielkiego nocnego pożaru jednego z gospodarstw w Kamionce Wielkiej, o którego wybuchu informowaliśmy, zaangażowało aż na ponad sześć i pół godziny 11 straży pożarnych. Działali tam ratownicy Państwowej Straży Pożarnej z Nowego Sącza oraz druhowie ochotnicy straży pożarnych z dwóch gmin: Kamionki Wielkiej i Grybowa. Łącznie około 60 strażaków.

- Od pierwszej chwili akcji działania strażaków musiały być prowadzone dwukierunkowo - relacjonuje oficer dyżurna Stanowiska Koordynacji Ratownictwa PSP w Nowym Sączu. Trzeba było ratować dom mieszkalny przed dosięgającymi go płomieniami z gorejącej wielkiej stodoły i równocześnie gasić płonący budynek gospodarczy. Podejmowano też częściowo udane próby ewakuowanie z obiektu objętego ogniem zwierząt gospodarskich, maszyn rolniczych, także samochodów osobowych stojących w pobliskiej wiacie.

Zapas wody znajdującej się w zbiornikach wozów gaśniczych i olbrzymiej cysternie samochodowej zużyty został bardzo szybko. Strażacy musieli zbudować na odległym potoku zastawki umożliwiające czerpanie wody przez motopompy. Ta woda była dowożona przez wozy OSP do wielkiej cysterny i z niej tłoczona do zbiorników aut bezpośrenio prowadzących akcję gaśniczą.

W trakcie pożaru zasłabły dwie osoby mieszkające w gospodarstwie, które trawił pożar. Trzeci z mieszkańców tego domu doznał poparzeń. Wszystkim poszkodowanym pierwszej pomocy udzielali strażacy. Następnie ich ratowaniem zajęły sie zespoły medyczne wezwanych na miejsce ambulansów Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.

Dwoje poszkodowanych musiano przetransportować do Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączy. Dla jednej osoby wystarczająca okazała się pomoc medyczna udzielona na miejscu w karetce pogotowia.

Straty wyrządzone przez ogień są bardzo poważne. Stodoła i budynek gospodarczy spłonęły całkowicie. Barzo poważnie uszkodzony jest dom. Spaliły się maszyny i pojazdy, a także zapasy paszy.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto