Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Gwałtowne ulewy z wichurą łamały drzewa

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Tuż po godz. trzynastej w niedzielę nad Nowym Sączem rozszalała się gwałtowna ulewa, której towarzyszył porywisty wiatr. W zaledwie cztery minuty strażacy zostali wezwani do odblokowania trzech ulic, które zostały zablokowane przez powalone duże drzewa. Czwarte wezwanie o pomoc w usunięciu skutków wichrowego szaleństwa sądeccy strażacy odebrali o godz. 18. Także w niedzielę.

- Pierwszy niedzielny wichrowy alarm, który dotarł do nas siedem minut po godzinie trzynastej, poderwał ratowników do działań na ulicy Kolejowej - relacjonuje oficer dyżurna Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Saczu Krystyna Ogorzałek. - Tam przejazd ruchliwa trasą zablokowało powalone drzewo.

Taki sam był powód wezwania strażaków na ul. Browarną. Sygnał stamtąd odebrali dziewięć minut po godzinie trzynastej.

Po upływie kolejnych dwóch minut strażacy musieli wyjechać na ulicę Jamnicką, bo tam złamane drzewo zablokowało drogę w kierunku Kamionki Wielkiej.

Punktualnie o godz. 18 strażacy zostali skierowani na ul. I Brygady w Nowym Sączu. Tam silna wichura zerwała plandeki zabezpieczające dach budynku, w którym jest lokal gastronomiczny.

WIDEO: Jak się zachować w przypadku kolizji, a jak w czasie wypadku? - rady policjanta

Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto