Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Mieszkańcy chcą remontu drogi i grożą jej blokadą. Miasto mówi, że nie ma pieniędzy

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Szeroką na cztery metry ulicą Młodzieżową odbywa się ruch dwukierunkowy. Mieszkańcy pobliskich bloków boją się o bezpieczeństwo swoje i dzieci. Od kilku lat apelują o remont drogi i budowę chodnika. Mają już dość czekania i zapowiadają, że będą blokować przejazd, jeśli nie usłyszą, kiedy spełnione zostaną ich oczekiwania.

Od pięciu lat mieszkańcy bloków i domków jednorodzinnych przy ul. Młodzieżowej (bocznej od ul. Paderewskiego) apelują do władz miasta o jej remont i budowę chodnika. W ubiegłym roku Grzegorz Mirek, ówczesny dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu obiecał, że w styczniu spotka się z mieszkańcami i omówi planowane zmiany oraz przybliży termin realizacji inwestycji.

- Doszło jednak do zmiany zarówno prezydenta, jak i dyrektora MZD, dlatego postanowiliśmy po raz kolejny zaapelować o remont - mówi Maria Pogwizd, która reprezentuje mieszkańców. Od nowego dyrektora usłyszała, że miasto nie ma pieniędzy i nic więcej. - Nie oczekujemy remontu w tym roku, ale chociaż zapewnienia, że on nastąpi.

Cierpliwość mieszkańców jest już na wyczerpaniu. Zapowiadają, że jeśli nie otrzymają konkretnych deklaracji będą protestować i zablokują drogę.

Niebezpieczna ulica

Szeroka na cztery metry ul. Młodzieżowa tylko na odcinku 145 metrów ma nawierzchnię asfaltową. Brakuje jednak chodnika.

- To naprawdę niebezpieczny odcinek. Tą ulicą chodzą dzieci, żeby dojść do szkoły i przystanku autobusowego. Również starsze osoby - podkreśla Maria Pogwizd. - O tragedię nie jest trudno. Mój niepełnosprawny syn cudem jej uniknął. Szliśmy do pobliskiej jadłodajni. Chłopak się przywrócił, ręka spadła na jezdnię, tuż przed nadjeżdżające auto. Szczęśliwie zareagowałam ja i kierowca.

Po tym zdarzeniu pani Maria postanowiła walczyć o remont drogi, a przede wszystkim budowę chodnika. Okazało się, że tego samego chce wielu mieszkańców ul. Młodzieżowej. Do nich dołączyli sąsiedzi z ul. Racławickiej, gdzie także nie ma chodnika.

Zniszczona przez maszyny

- Problemem nie jest tylko ten wąski odcinek, ale także dalsza część wyłożona betonowymi płytami. Po jednej jej stronie są garaże, po drugiej parking - zauważa Anna Zaryczny. - Trudno tu o bezpieczeństwo, jeśli z garażu wyjeżdża się wprost na drogę. Nie wspominając, o tym, że ten odcinek jest pełny dziur. Systematycznie trzeba naprawiać zawieszenie w aucie.

Za mieszkańcami murem stoi Stanisław Słaby, przewodniczący osiedla Przetakówka. Przypomina, że ul. Młodzieżowa została zniszczona w 2014 r. podczas remontu ul. Paderewskiego. - Drogowcy wykorzystywali ją jako objazd i jeździli ciężkim sprzętem. Po tym jak skończyli na Paderewskiego nikt się nie zainteresował remontem Młodzieżowej - podnosi Słaby. - Nie ma miesiąca, żebym nie odebrał telefonu ze skargami mieszkańców i pytaniami, kiedy w końcu coś ruszy. Tłumaczę, że każdego roku to zadanie wpisuję na listę najpilniejszych potrzeb osiedla.

Mieszkańcy wskazują, że problem wąskiej drogi można rozwiązać wprowadzając ruch jednokierunkowy. Wówczas można by zrobić chodnik.

- Na dalszym odcinku drogi można przesunąć parking bliżej bloków i w ten sposób ją poszerzyć. Będzie to możliwe po wycięciu kasztanów - podpowiada Pogwizd.

Brakuje środków

Adam Konicki, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu, przyznaje, że problem jest mu bardzo dobrze znany. Zaznacza jednak, że przebudowa ul. Młodzieżowej wymagać będzie pozyskania działek, opracowania dokumentacji projektowej uwzględniającej budowę kanalizacji deszczowej, a potem pozwolenia na budowę. Mniej formalności będzie z budową chodnika wzdłuż szerokiej na sześć metrów ul. Racławickiej na odcinku od ul. Młodzieżowej do ul. Na Rurach. Tam wystarczy „Zgłoszenie zamiaru wykonania robót budowlanych” na podstawie uproszczonej dokumentacji projektowej.

- Szczegóły techniczne niezbędnych do przeprowadzenia prac gotowy jestem przekazać mieszkańcom bezpośrednio, jeżeli takie spotkanie zostanie przez nich zorganizowane - zaznacza Konicki. Dodaje, że nie może złożyć wiążących deklaracji co do czasu realizacji projektów jak i wykonania robót, bo nie posiada na te zadania środków.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowy Sącz. Mieszkańcy chcą remontu drogi i grożą jej blokadą. Miasto mówi, że nie ma pieniędzy - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto