Nowy Sącz. Szkoły ogrzewane ciepłem z MPEC mają zapewnione ogrzewanie do końca roku. Co będzie dalej?

Wysokie ceny paliw. Polacy szukają oszczędności

Obecnie Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej posiada zapasy węgla, które, przy standardowej zimowej temperaturze, powinny wystarczyć na około trzy miesiące.

- Oczywiście mówimy o sytuacji, gdy temperatura powierza nie spadnie do - 20 czy - 30 stopni, jak to niegdyś bywało - wyjaśnia prezydent.

Zaznacza również, że MPEC ma podpisane kontrakty na dostawę paliwa do końca przyszłego roku, a zatem teoretycznie nie powinno być problemów z ogrzewaniem budynków.

- Liczę, że rządowe zapewnienia się sprawdzą i nie będzie trudności z pozyskaniem zakontraktowanego wcześniej węgla - mówi.

Prezydent w ubiegłym miesiącu powołał zespół ds. kryzysu energetycznego, na którego czele stanął Paweł Kupczak, prezes MPEC. W gronie członków tego ciała doradczego, którego zadaniem będzie m.in. monitorowanie sytuacji w różnych miejskich instytucjach, znalazła się również Małgorzata Belska, dyrektor Wydziału Edukacji i Wychowania UM.

- Zrobimy wszystko, aby dzieci i młodzież nie musiały uczyć się w trybie zdalnym. Decyzja o wprowadzeniu takiego trybu będzie brana pod uwagę tylko w wypadku, gdy MPEC nie otrzyma zakontraktowanych dostaw węgla - deklaruje dzisiaj prezydent.

W Nowym Sączu znajdują się 42 budynki oświatowe - 13 z nich podłączonych jest do MPEC, reszta czyli 29 korzysta z gazu dostarczanego przez PGNIG.

- W tym ostatnim przypadku wszystko zależy od dostawcy gazu i od tego w jakim stopniu wywiąże się ze swoim zobowiązań. Miasto nie ma na tę sytuację żadnego wpływu - podsumowuje Ludomir Handzel

.

Problemów z ogrzaniem szkół nie przewidują sąsiednie gminy Chełmiec i Stary Sącz oraz gmina Krynica - Zdrój.

- Wszystkie szkoły prowadzone przez gminę są ogrzewane gazem i mamy podpisane umowy na jego dostawę - deklarują Jacek Lelek, burmistrz Starego Sącza i Piotr Ryba, burmistrz Krynicy - Zdroju.

Jeśli chodzi o placówki podległe Starostwu Powiatowemu w Nowym Sączu (mowa tutaj m.in. o kilkunastu szkołach ponadpodstawowych) to jedynie Zespół Szkół w Marcinkowicach ogrzewany jest przy użyciu paliwa stałego.

- Z informacji otrzymanych od dyrektor Iwony Sikorskiej wynika, że szkoła oczekuje na dostawę zakupionego węgla w ilości 58 ton. W magazynie szkoły znajduje się 13 ton węgla. Całość opału, według założeń, ma wystarczyć do marca 2023 roku - wyjaśnia Maria Olszowska, kierownik Biura Prasowego Starostwa Powiatowego.

Dodaje, że władze powiatu nie biorą pod uwagę wprowadzenia nauki zdalnej.