Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: w skarbówce brak kilku tys. PIT-ów

Paweł Szeliga
fot. archiwum polskapresse
Ponad 110 tysięcy osób złożyło do poniedziałku roczne zeznania podatkowe w Urzędzie Skarbowym w Nowym Sączu. W ostatnim dniu rozliczania się z fiskusem sądecka skarbówka miała zdecydowaną większość PIT-ów. Formalnie jednak powinno ich być około 120 tysięcy.

Zdaniem Zbigniewa Majki, zastępcy naczelnika nowosądeckiej US, ta różnica nie musi oznaczać, że podatnicy nie dotrzymają terminu. Co roku bowiem kilka tysięcy osób wysyła PIT-y pocztą. W tym przypadku liczy się data stempla pocztowego, a nie dzień wpływu rozliczeń do urzędu.

Część sądeczan powoli przekonuje się do rozliczania podatków przez internet. W tym roku z tej formy dopełnienia formalności skorzystało 9600 osób. - To spory postęp - twierdzi Zbigniew Majka. - Dla porównania, w ubiegłym roku za pośrednictwem wirtualnej sieci rozliczyło się zaledwie sześć tysięcy podatników z naszego regionu.

Zdecydowana większość klientów nowosądeckiej skarbówki nie czekała z wypełnieniem zeznania podatkowego do 30 kwietnia. PIT-y spływały systematycznie od początku marca. Dlatego w ostatnich dniach kwietnia nie było tłumów na korytarzach US. W minioną sobotę, która była dniem otwartym w urzędzie, odwiedziło go tylko 460 osób. W poniedziałek kolejki do okienek wprawdzie się zdarzały, ale nie stało w nich więcej niż po kilka osób.

Po raz pierwszy z fiskusem rozliczał się m.in. Grzegorz Łagosz ze Stańkowej (gm. Łososina Dolna). Do urzędu przyjechał w ostatnim dniu składania PIT-ów. Wcześniej nie miał czasu. - Wypełnienie zeznania podatkowego wcale nie jest trudne - przekonywał. - Podpatrywałem brata, który kilka dni temu wypełniał swój PIT i wiem, jak się to robi.

Co roku kilkaset osób z Sądecczyzny nie rozlicza się w terminie z podatków. Zdaniem naczelnika Majki, dzieje się tak zwykle przez roztargnienie. Niedopatrzenie kosztuje spóźnialskich karę od 150 do 3ooo zł. Najwyższe wymierzane są jednak rzadko i dotyczą najbardziej niepoprawnych podatników.

Co roku powtarzają się błędy, dyskwalifikujące zeznania w skarbówce. Najczęściej są banalne i dotyczą na przykład braku podpisu czy wpisania KRS-u instytucji pożytku publicznego, której chcemy podarować 1 procent naszego podatku. Podatnik winien też samodzielnie wpisać wyliczoną kwotę odpisu. Urząd nie może bowiem zrobić tego za niego. We wszystkich takich przypadkach podatnicy są wzywani do urzędu, by uzupełnić formalne braki w PIT-ach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto