W Muszynie i jej okolicach ludzie są wręcz przerażeni, że w dolinie Popradu znów szaleje podpalacz. Prawie nikt nie wierzy, że seria pożarów jest dziełem przypadku i fatalnego zbiegu okoliczności.
W sobotnią noc ogniowe larum w Szczawniku spowodowane zostało pożarem domków letniskowych. Ogień trawił aż pięć budynków. Płomienie w każdej chwili mogły dosięgnąć kolejnych.
Do walki z rozprzestrzeniającym się ogniem skierowano Jednostkę Ratowniczo Gaśniczą Państwowej Straży Pożarnej z pobliskiej Krynicy-Zdroju, a także trzy ochotnicze straże pożarne z Muszyny i jej okolic.
Akcja była wyjątkowo trudna, bowiem strażacy musieli rozdzilić swe wysiłki pomiędzy gaszenie budynków już płonących i zabezpieczanie przed płomieniami budynków, które znajdowały się w pobliżu, a których dosłownie dosięgały płomienie. W prowadzeniu akcji gaśniczej i zabezpieczającej bardzo przydatne okazały się łatwo dostępne hydranty sieci wodociągowej.
Strażacy opanowali sytuację dopiero po trzech i pół godzinach trudnej walki z ogniem.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?