Promile i policjanci

Upały, jakie nękają stałych mieszkańców, a radują wczasowiczów i turystów, którzy wypoczywają w Beskidzie Niskim, wzmagają zapotrzebowanie na płyny.

Niestety niektórzy zmotoryzowani sięgają po alkohol i siadają za kierownicą auta.

Na weekend funkcjonariusze gorlickiej komendy szykują wielką akcję prewencyjno-kontrolną, która ma zapewnić bezpieczeństwo wszystkim użytkownikom dróg. W regionie jest ich spodziewanych wielu, bo jak co rok w Zdyni odbywa się ,Łemkowska Watra".

- Wzmożone w czasie wakacji policyjne patrole na drogach ujawniają niestety nie sporadyczne przypadki prowadzenia pojazdów przez osoby, które wcześniej spożywały alkohol - opowiada aspirant sztabowy Beata Frohlich rzecznik prasowy Powiatowej Komendy Policji w Gorlicach.

- Najgorsze, że wyniki badań trzeźwości wykazują u kierujących, dużą ilość promili, a więc nie jest to jazda po jednym piwnie dla ochłody, co również byłoby sprawą bardzo naganną.

Żeby zapewnić bezpieczeństwo w czasie weekendu prowadzone będą równolegle trzy akcje prewencyjne na drogach.

Dwie najważniejsze opatrzone są kryptonimami ,prędkość" oraz ,trzeźwość" zaangożowani w nie będą wraz z policjantami funkcjonariusze Straży Miejskiej. Akcja ,TIR" prowadzona będzie wyłącznie siłami policji.

Niestety przedweekendowe dni przyniosły w gorlickim bardzo groźne, tragiczne w skutkach, wypadki drogowe oraz prawdziwą lawinę nietrzeźwych kierowców.

Wielu kontrolowanych miało wręcz trudności z utrzymaniem się na nogach i podaniem z pamięci swoich personaliów.

W położonej nieopodal Gorlic miejscoewości Biesna 24-letni kierowca forda eskorta, a będący mieszkańcem sąsiedniej wsi Siedliska, miał aż 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

W Gorlicach na ul. Skrzyńskich około godz. 16.30 policjani zatrzymali rowerzystę jadącego dziwnym slalomem. Jak wykazał alkomat, 57-letni mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.