Sądecczyzna. Gminy przygotowują się do sprzedaży węgla mieszkańcom. Samorządowców czeka sporo wyzwań

Jacek Lelek, burmistrz Starego Sącza, deklaruje, że gmina jest przygotowana do zleconego zadania i czeka teraz na wprowadzenie zapowiadanej przez rząd ustawy.

- Rozmawialiśmy już ze składami węgla w Gołkowicach i Starym Sączu, ale na razie nie złożyliśmy jeszcze zamówienia na węgiel - mówi.

Burmistrz zapewnia, że jak tylko nastąpią uregulowania prawne, gmina uruchomi możliwość zapisu dla zainteresowanych mieszkańców.

Na zakończenie prac legislacyjnych czekają także władze nowego Sącza. Jak podkreśla Mariusz Smoleń, kierownik Referatu Komunikacji Społecznej UM, miasto poczyniło już rozeznanie w kwestii ofert, ale jedyna jaką udało się uzyskać na piśmie od państwowej spółki PGE Paliwa wynosiła 2100 zł netto + VAT za tonę węgla.

- Mając na uwadze obciążenie 23 proc. VAT-em oraz doliczając do tego koszty transportu, składowania oraz dystrybucji węgla daje to szacunkową cenę dla - ostatecznego odbiorcy około 3100 - 3200 zł brutto - tłumaczy (kwota ta przekracza znacząco 2 tys. zł, które mieliby maksymalnie zapłacić mieszkańcy dzięki wsparciu rządowemu przyp. red.)

Z kolei gmina Kamionka Wielka nie czekając na ostateczne prawne uregulowania złożyła już do Polskiej Grupy Energetycznej S.A. wniosek o zapotrzebowanie na zakup pierwszej puli węgla dla gospodarstw domowych. Ponieważ, podobnie jak wiele innych gmin z terenu Sądecczyzny, nie ma ona zakładów komunalnych, które mogłyby odbierać węgiel z punktów dystrybucyjnych, samorząd będzie rozmawiał z zewnętrznymi podmiotami, które mogłyby wspomóc gminę w realizację zadania.

Podobne kroki podejmuje także gmina Piwniczna - Zdrój. Burmistrz Dariusz Chorużyk zamierza się spotkać z właścicielami składów budowlanych, by omówić warunki współpracy.

- Przede wszystkich czekam jednak na uregulowania prawne, bo to absolutna podstawa działania - podkreśla.

Zgodnie z proponowanymi przepisami gminy, spółki gminne i związki gminne będą mogły kupować węgiel od importerów po 1,5 tys. zł za tonę, by następnie sprzedawać go mieszkańcom po nie więcej niż 2 tys. zł za tonę. Różnica 500 zł za tonę to środki na pokrycie kosztów dystrybucji węgla przez gminy, w tym np. koszty transportu.

Aby kupić węgiel od samorządu, mieszkańcy będą składali do gminy wniosek o zakup preferencyjny. Rozwiązanie będzie dostępne dla osób, które są uprawnione do dodatku węglowego. Po uwzględnieniu tego dodatku, który wynosi 3 tys. zł, cena węgla za 1 tonę wyniesie 1 tys. zł. Limity dotyczące zakupu węgla zostaną ujęte w rozporządzeniu do ustawy.

Ponadto mają zostać uproszczone formalności związane z zakupem i sprzedażą węgla przez gminy. Samorządy będą zwolnione ze stosowania Prawa Zamówień Publicznych oraz z wystawiania świadectwa pochodzenia węgla.

Gmina będzie mogła prowadzić dystrybucję węgla poprzez: własne jednostki organizacyjne, wybrane spółki, np. komunalne, umowę ze składem węgla, umowę z inną gminą. Z kolei te samorządy, które kupiły węgiel do sprzedaży przed wejściem w życie nowych przepisów, będą mogły wnioskować o zwrot różnicy w cenie.

Pierwszy raz w historii zmieniono kurs planetoidy