Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Sądecki odeon" i "arabski rynek" szansą na ożywienie starówki? Dyskusja na temat agoni starego miasta w Nowym Sączu nie milknie

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Agonia sądeckiej starówki to fakt. Radni szukają rozwiązań
Agonia sądeckiej starówki to fakt. Radni szukają rozwiązań Klaudia Kulak
„Starówka” to słowo, które już od dłuższego czasu w Nowym Sączu odmieniane jest przez wszystkie przypadki. Jej powolną agonię w ostatnim czasie widać bowiem jeszcze wyraźniej, a w ostatnich dniach dyskusja na ten temat ożywiła się po tym, jak informacją o zamknięciu lokalu podzielił się właściciel znanej kawiarni „Prowincjonalna”. Radni maja swoje pomysły.

Centrum Nowego Sącza to aktualnie w przeważającej części puste lokale, gdzie kiedyś przecież tętniło życie miasta. Zamiast reklam, za większością witryn znaleźć można jedynie szyldy informujące o tym, że lokal jest do wynajęcia.

Do takiego stanu przyczyniło się conajmniej kilka czynników. Wielu komentujących temat w internecie uważa, że życie z centrum „zabrała” galeria handlowa, którą wybudowano w niedalekiej odległości. Pojawia się jednak jeszcze wiele innych argumentów.

- Starówka musi być konkurencyjna dla galerii handlowych. Mówię tutaj chociażby o parkingach. Tymczasem w Nowym Sączu wydłużono czas w strefie płatnego parkowania. Nie możemy też oferty kierować tylko do mieszkańców miasta, a ci, którzy tutaj przyjeżdzają od niedawna płacą za parkowanie jeszcze więcej - mówi nam radny Michał Kądziołka.

Jak podkreśla, ze starówki wyprowadzono również autobusy MPK, których ostatnim czasie do centrum dojeżdża mniej, a przez zmianę organizacji ruchu ograniczono też ilość miejsc parkingowych dla taksówkarzy.

- W tej kadencji z centrum miasta wyprowadzono też wiele instytucji miejskich jak MOPS czy Wydział Architektury. Do tych instytucji jeździli ludzie - dodaje Kądziołka.

Wszyscy komentujący są zgodni. Trzeba ożywić starówkę. Pytanie tylko jak. Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie, radny Grzegorz Fecko odwiedził przedsiębiorców, którzy jeszcze prowadzą działalność w centrum, aby zapytać ich, co mogłoby im pomóc.

- Wspominali o obniżeniu podatku, preferencyjnym czynszu dla wybranych usług i świadczeń, braku opłaty za ogródki dla tych, którzy prowadzą działalność cały rok, zagospodarowaniu pustostanów oraz o parkingach, których ich zdaniem powinno być więcej, a opłata obowiązywać do godziny 16. Przydałoby się też więcej patroli, szczególnie w dni z imprezami - wymienia Fecko.

Z konsultacji zrodziło się też kilka pomysłów. Jego zdaniem jednym ze sposobów na zwiększenie ruchu w centrum jest stworzenie… "arabskiego bazaru".

- Może pozwólmy na początek, żeby handlowy wystawiali się na zewnątrz bez opłat. Moglibyśmy sciągnąć dzięki temu na rynek sądeczan, a może potem okaże się, że będzie dużo klientów, handlowców i podatków - proponuje radny Fecko.

Swój pomysł konsultował już z przedsiębiorcami. Jak przyznaje, odbiór był pozytywny. - Myślałem, że będę skarcony, a tymczasem usłyszałem „zróbmy to!”.

Agonia sądeckiej starówki to fakt. Radni szukają rozwiązań
Agonia sądeckiej starówki to fakt. Radni szukają rozwiązań Klaudia Kulak

Wśród jego pomysłów pojawiło się również stworzenie w rynku sceny dla amatorów, która byłaby dostępna dla wszystkich. - Młodzi ludzie mogliby tutaj występować, a przy okazji pojawiałaby się młoda widownia - odbiorcy tej domorosłej kultury - proponuje radny.

„Sądecki odeon”- jak określił to radny - mógłby być też miejscem, gdzie mogliby przedstawiać swoje akademie uczniowie szkół czy przedszkoli. Jego zdaniem często w tego typu placówkach brakuje miejsca na takie wydarzenia.

- To mógłby być sam Rynek, Plac 3 Maja, albo miejsce między ul. Wałową, a starym zabytkowym wałem. Wystarczy mała scena i trochę miejsca na widowni. Zastanówmy się wspólnie. Na takie wydarzenie przychodziliby nie tylko rodzice tych dzieci, ale także inni mieszkańcy miasta - dodaje Fecko.

Z kolei radny Kądziołka, który tematem wymierającej starówki zajmuje się już od jakiegoś czasu uważa, że aby ją ratować trzeba najpierw utworzyć komisję, która opracowałaby precyzyjny plan, jak to zrobić.

- Taki plan mógłby powstać we współpracy z naszymi lokalnymi uczelniami, przedstawicielami hoteli i gastronomii. W takim gronie można byłoby wspólnie wypracować kompleksową wizję rozwoju starówki, począwszy od komunikacji na ofercie gastronomicznej skończywszy. Potrzeba też inicjatywy miasta. Może mogłaby powstać multimedialna fontanna na wzór tej w Lublinie? - mówi Kądziołka.

Wszyscy komentujący są zgodni. Trzeba ożywić starówkę. Pytanie tylko jak. Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie, radny Grzegorz Fecko odwiedził przedsiębiorców, którzy jeszcze prowadzą działalność w centrum, aby zapytać ich, co mogłoby im pomóc.

- Wspominali o obniżeniu podatku, preferencyjnym czynszu dla wybranych usług i świadczeń, braku opłaty za ogródki dla tych, którzy prowadzą działalność cały rok, zagospodarowaniu pustostanów oraz o parkingach, których ich zdaniem powinno być więcej, a opłata obowiązywać do godziny 16. Przydałoby się też więcej patroli, szczególnie w dni z imprezami - wymienia Fecko.

Agonia sądeckiej starówki to fakt. Radni szukają rozwiązań
Agonia sądeckiej starówki to fakt. Radni szukają rozwiązań Klaudia Kulak

Z konsultacji zrodziło się też kilka pomysłów. Jego zdaniem jednym ze sposobów na zwiększenie ruchu w centrum jest stworzenie… arabskiego bazaru.

- Może pozwólmy na początek, żeby handlowcy wystawiali się na zewnątrz bez opłat. Moglibyśmy sciągnąć dzięki temu na rynek sądeczan, a może potem okaże się, że będzie dużo klientów, handlowców i podatków - proponuje radny Fecko.

Swój pomysł konsultował już z przedsiębiorcami. Jak przyznaje, odbiór był pozytywny. - Myślałem, że będę skarcony, a tymczasem usłyszałem „zróbmy to!”.

Wśród jego pomysłów pojawiło się również stworzenie w rynku sceny dla amatorów, która byłaby dostępna dla wszystkich. - Młodzi ludzie mogliby tutaj występować, a przy okazji pojawiałaby się młoda widownia - odbiorcy tej domorosłej kultury - proponuje radny.

Agonia sądeckiej starówki to fakt. Radni szukają rozwiązań
Agonia sądeckiej starówki to fakt. Radni szukają rozwiązań Klaudia Kulak

„Sądecki odeon”- jak określił to radny - mógłby być też miejscem, gdzie mogliby przedstawiać swoje akademie uczniowie szkół czy przedszkoli. Jego zdaniem często w tego typu placówkach brakuje miejsca na takie wydarzenia.

- To mógłby być sam Rynek, Plac 3 Maja, albo miejsce między ul. Wałową, a starym zabytkowym wałem. Wystarczy mała scena i trochę miejsca na widowni. Zastanówmy się wspólnie. Na takie wydarzenie przychodziliby nie tylko rodzice tych dzieci, ale także inni mieszkańcy miasta - dodaje Fecko.

Z kolei radny Kądziołka, który tematem wymierającej starówki zajmuje się już od jakiegoś czasu uważa, że aby ją ratować trzeba najpierw utworzyć komisję, która opracowałaby precyzyjny plan, jak to zrobić.

Agonia sądeckiej starówki to fakt. Radni szukają rozwiązań
Agonia sądeckiej starówki to fakt. Radni szukają rozwiązań Klaudia Kulak

- Taki plan mógłby powstać we współpracy z naszymi lokalnymi uczelniami, przedstawicielami hoteli i gastronomii. W takim gronie można byłoby wspólnie wypracować kompleksową wizję rozwoju starówki, począwszy od komunikacji na ofercie gastronomicznej skończywszy. Potrzeba też inicjatywy miasta. Może mogłaby powstać multimedialna fontanna na wzór tej w Lublinie? - mówi Kądziołka.

To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto